- Cierpimy razem z naszymi braćmi i siostrami muzułmanami w świecie arabskim - napisał patriarcha melchicki Grzegorz III Laham w przesłaniu na zakończenie ramadanu.
Powodem cierpienia jest przelewanie arabskiej krwi - „krwi córek i synów tej samej rodziny”.
Hierarcha zapewnił o modlitwie w intencji pokoju i bezpieczeństwa, „a szczególnie jedności świata arabskiego i muzułmańskiego”, w przekonaniu, że „jedność ta jest podstawą” jego pokoju i pomyślności. - Razem stworzyliśmy wspólne arabskie społeczeństwo muzułmańsko-chrześcijańskie - wskazał rezydujący w Syrii patriarcha.
Według niego „prawdziwym niebezpieczeństwem dla muzułmanów i arabskich chrześcijan jest podział”, który zagraża „wzajemnemu współżyciu, cywilizacji, tradycji, przyszłości, misji i roli naszego arabskiego Wschodu”.
- Módlmy się o spełnienie arabskiej wizji, podzielanej przez muzułmanów i chrześcijan, zapewnienia lepszej przyszłości nowym pokoleniom i zaspokojenia dążeń prawdziwej rewolucji arabskiej, które wypływają z pragnienia godnego i lepszego życia dla synów i córek Wschodu - napisał Grzegorz III.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.