Do stworzenia niepowtarzalnej pocztówki znad morza użyły m.in. tego, co znalazły w kuchennych szafkach - efekt był zaskakująco dobry.
Słonecznik, pestki dyni i ryż, to tylko niektóre z bogatej gamy materiałów wykorzystanych przez najmłodsze uczestniczki szensztackich rekolekcji. - Jest bardzo duże zainteresowane feriami z Bogiem. Mamy więcej chętnych niż w zeszłym roku – mówi s. Edyta z Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi. Bo rekolekcje to nie tylko modlitwa i pogadanki o Bogu, ale także zabawa, wspólna praca i spacery nad morze. - Gdybym została w domu ferie w większości spędziłaby przed telewizorem i komputerem, bo koleżanki wyjeżdżają – mówi Natalia Janik z Koszalina.
A tutaj nie ma czasu na nudę. – W każdym pokoju jest telewizor, ale jeszcze żadna dziewczynka nie przyszła zapytać, czy może go włączyć – mówi s. Edyta. Uczestniczki nawet komórki odbierają rzadko. – Nie przeszkadza mi to, bo nie chce mi się odpisywać na esemesy, ale nie wiem, jak to przeżyją moje posty na Facebooku – mówi ze śmiechem Nicole Trębacz z Koszalina, która po raz trzeci na ferie przyjechała do Sarbinowa.
W prowadzeniu rekolekcji pomagają dziewczyny formujące się w Ruchu Szensztackim. – Animatorki zawsze miały dla mnie dużo czasu i cierpliwości, teraz sama mogę dać komuś radość przez wspólną zabawę – wyjaśnia Krysia Lenz, animatorka z Koszalina. Największą satysfakcję sprawia dziewczynie uśmiech na twarzach młodych uczestniczek. – Po takim turnusie wracam do domu i łatwiej dogaduje się ze swoim rodzeństwem i rodzicami – dodaje Karysia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
Dwie (lub więcej diecezji) posiadają wspólnego biskupa przy zachowaniu odrębnych instytucji.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.