750 tys. kilogramów pieczywa trafia miesięcznie do śmietników w Mediolanie. Chleb zebrany w całym kraju pozwoliłby wykarmić nie tylko potrzebujących Włochów ale i kontynent afrykański. Tyle że jest to nieopłacalne.
Tworzyły się jakieś więzy, uczyli się ludzie wspólnie szukać, rozmawiać ze sobą, szanować rozmówcę. Wiele przyjaźni pewnie się wtedy zrodziło.
Dialog jest konieczny. Ale rozmowa przyniesie najwięcej dobra, jeśli będą rozmawiali ludzie wyraziści. Przekonani o swojej wierze i żyjący nią na co dzień.
Papier zniesie wszystko. Każdą napisaną na nim bzdurę, nieprawdę, insynuację. Każdą dziennikarską nierzetelność, bylejakość, pójście na skróty. Papier się nie rumieni. Ludzie powinni.
Chrześcijaństwo to nie tylko system zakazów, nakazów, praw i obowiązków. Chrześcijaństwo to religia, której podstawowym przykazaniem jest miłość Boga i bliźniego. Może u progu nowego roku warto pomyśleć, jak tę prawdę rozpowszechnić i na nowo wcielać w życie
Psychologowie mówią, że człowiek obserwując różne zdarzenia widzi głównie to, co zwykł był zauważać wcześniej. To chyba jedyne wytłumaczenie swoistej medialnej ślepoty.
Stańmy na progu Nowego Roku przed lustrem naszego sumienia i zobaczmy w nim odbicie naszej duszy. Na ile musi ona zrzucać zbędne kilogramy, a na ile walczyć z anoreksją…
Zabłąkany na grzybach mieszczuch zastanawia się, jak można tu żyć. Okazuje się, że można. W dodatku promieniując radością i pogodą ducha.
Jednym z priorytetów Benedykta XVI jest jedność Kościoła. Papież nie chce i nie może pogodzić się ze schizmą, niezależnie, czy powstała lat temu czterdzieści, czterysta czy tysiąc.
Potrzeba chrześcijanom, katolikom, silnego poczucia własnej tożsamości. I zdrowego rozsądku, który pozwoli szybko i skutecznie rozeznawać, kiedy wykorzystanie ich (to znaczy naszych) symboli ma sens, a kiedy nie.