Jak dotrzeć do "człowieka europejskiego"?

KAI |

publikacja 01.10.2017 21:10

Apel o “znalezienie dróg, dzięki którym głos Pana Jezusa ponownie rozbrzmi w sercach ‚człowieka europejskiego’, w kulturze i społeczeństwie” oraz zapewnienie o wierze i ufności w młodych ludzi, którzy potrzebują towarzyszenia pasterzy Kościoła - to przesłanie zakończonego w niedzielę zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), która w minionym tygodniu obradowała w Mińsku.

Jak dotrzeć do "człowieka europejskiego"? Marek Piekara /Foto Gość Mińsk. Kościół św.św. Heleny i Szymona

Także głęboka wiara białoruskich katolików, której doświadczyli uczestnicy spotkania, stała się ważnym elementem rozważań o tym, czy w sekularyzowanym społeczeństwie europejskim możliwy jest powrót do życia według wartości ewangelicznych. 


Wyjątkowe wydarzenie dla białoruskiego Kościoła i społeczeństwa

Zarówno wspólnota białoruskich katolików, jak też władze i media podkreślały, że zorganizowanie w Mińsku obrad przewodniczących episkopatów i delegatów reprezentujących 45 państw Europy, to bezprecedensowe i symboliczne wydarzenie w historii Kościoła i państwa. Podkreślał to m.in. prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko, który spotkał się z hierarchami w czwartkowe przedpołudnie. W swoim przemówieniu podkreślał znaczenie zorganizowania zgromadzenia CCEE na Białorusi, której centralne położenie na mapie Europy nazwał "darem od Boga".

- Wierzymy, że wizyta tak wysoko postawionych katolickich duchownych w Mińsku jest znakiem głębokiego szacunku dla białoruskich katolików. Jestem przekonany, że jest to wyraz uznania dla Białorusi - mówił białoruski przywódca. Przypomniał też, że obecność europejskich hierarchów w Mińsku związana jest także obchodami 950-lecia pierwszego zapisu dotyczącego Mińska w staroruskiej „Kronice Nestora” (znanej także jako "Powieść lat minionych") oraz 500-lecia wydania przez Franciszka Skarynę "Biblii Ruskiej", pierwszej księgi wydrukowanej w języku białoruskim. 

Z kolei pomysłodawca i gospodarz spotkania, metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz wielokrotnie przypominał, że, z powodu komunistycznych prześladowań, białoruscy katolicy przez lata nie mieli swojego biskupa, a do początku lat 90-tych w Mińsku nie był czynny żaden kościół katolicki. W tym kontekście, o czym zapewniał w jednej z homilii, wizyta tak wielu hierarchów, jest darem od Boga wymodlonym przez białoruskich katolików, których wiara nie osłabła pomimo trudności. 

Mieszkańcy Mińska licznie uczestniczyli w Mszach św. odprawianych przez hierarchów każdego dnia w jednej ze stołecznych świątyń i, dzięki obszernym relacjom białoruskich mediów, z uwagą śledzili tematykę i przebieg spotkania. Z kolei dziennikarze zagraniczni, którzy relacjonowali mińskie obrady, wielokrotnie pisali o pobożności i gorliwości Białorusinów, niespotykanej już w zachodniej części Europy - co stało się ważnym uzupełnieniem refleksji na temat tego czy i w jaki sposób Stary Kontynent może powrócić do swoich chrześcijańskich korzeni. 

O świadectwie, jakie całej Europie może dać Kościół na Białorusi, mówił m.in. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i wiceprzewodniczący CCEE w homilii wygłoszonej w niedzielę w mińskiej katedrze. „Jeśli katolicy będą współpracować ze sobą, jeśli parafie, wspólnoty i ruchy będą się wzajemnie wspierały się i ubogacały, jeśli wierni będą, razem z biskupem, czynem potwierdzać swoje nawrócenie, Kościół na Białorusi będzie błogosławieństwem dla Kościoła powszechnego, pozostając zjednoczony z następcami świętego Piotra. Jeśli tylko będzie troszczył się o współpracę z krajami misyjnymi, wtedy zarazi radością wiary inne Kościoły” – przekonywał metropolita poznański. 

Także drugi wiceprzewodniczący Rady, kard. Vincent Nichols zwracał uwagę na ważne przesłanie płynące z Białorusi. Kościół w tym kraju przyrównał do “drzewa, któremu odcięto gałęzie, ale odradza się dzięki wciąż żywym korzeniom”, a podczas konferencji prasowej otwierającej spotkanie, przypomniał, że Białoruś geograficznie leży w centrum Europy i tak powinna być postrzegana w europejskiej wspólnocie. 

O wyjątkowym charakterze spotkania mówiono także w kontekście relacji międzyreligijnych, które - choć uważane są za bardzo dobre - zostały dodatkowo wzmocnione przez niespotykaną wcześniej otwartość wspólnoty Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Przykładem tego była m.in. obecność podczas spotkania w Pałacu Niepodległości egzarchy białoruskiego, metropolity Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Pawła, a także jego zaproszenie gości do odwiedzenia prawosławnej katedry Ducha Świętego w Mińsku i wspólny obiad, jakim podjął uczestników zgromadzenia plenarnego CCEE. Egzarcha białoruski wziął też udział w sesji otwierającej zgromadzenie plenarne CCEE, a w piątek europejscy biskupi odwiedzili prawosławną cerkiew pw. Wszystkich Świętych, gdzie modlili się wspólnie z gospodarzami i wysłuchali koncertu. Z kolei prezydent Łukaszenka wyraził w swoim przemówieniu nadzieję na większą obecność w przestrzeni publicznej Kościołów prawosławnego i katolickiego, a także na papieską wizytę na Białorusi. 

"Rozmawialiśmy o wynikach spotkania papieża z patriarchą Cyrylem, które odbyło się daleko stąd, na Kubie. Myślę, że powinniśmy rozważyć takie spotkanie tutaj, w Mińsku. To tu dyskutowane są problemy Wschodu i Zachodu, Północy i Południa" - mówił szef państwa. 

"Kościół mocno wierzy w młodych, szanuje ich i im ufa"

Pierwszy dzień obrad biskupi poświęcili w dużej mierze tematyce towarzyszenia młodym ludziom i temu, w jaki sposób przygotować się do przyszłorocznego Synodu Biskupów, którego tematem jest “Młodzież wiara i rozeznawanie powołania”. Podsumowując zebrane głosy i doświadczenia osobistych spotkań z młodymi ludźmi, hierarchowie podkreślili, że właściwe rozeznawanie potrzeb młodzieży nie będzie możliwe bez nawrócenia duszpasterskiego duchowieństwa oraz gotowości do poznawania rzeczywistości, w jakiej żyją młodzi i “tracenia dla nich czasu”. Wyrazem tej otwartości były m.in. spotkania biskupów z młodzieżą białoruską, która w czasie jednej z Mszy św. dzieliła się z nimi swoim świadectwem wiary.

"Kiedy patrzymy na młodych ludzi, widzimy strach, niepewność i pragnienie bycia zaakceptowanym, kochanym, pragnienie założenia własnej rodziny, znalezienia jasno wytyczonej drogi w życiu, świadomości, że ich zaangażowanie zostanie docenione i zaakceptowane (...) Pomimo zranień młodzi ludzie są bardzo hojni i rozmawialiśmy dziś o nich bardzo pozytywnie" - mówił kard. Nichols, który jest też członkiem Rady Sekretariatu Synodu Biskupów, podsumowując obrady poświęcone młodzieży.

Hierarcha podkreślił też, że biskupi chcą szukać tych przestrzeni, w których życie młodych ludzi splata się z życiem Kościoła. "Czasem jest to świat sztuki, sportu, muzyki, podróże, pielgrzymki. Czasem duszpasterstwo rodzinne. Często widzimy też ten potencjał w świecie uniwersyteckim (...) i w zaangażowaniu społecznym" - mówił, podkreślając, że europejscy hierarchowie zastanawiali się nad tym, w jaki sposób te przestrzenie mogą służyć spotkaniu młodych ludzi z Bogiem.

"Ważne, abyśmy my, przedstawiciele Kościoła, byli przygotowani na 'tracenie czasu' i po prostu byli tam, gdzie są młodzi" - posumował hierarcha. Szczególnie ważną rolę biskupi przypisali tym miejscom, w których młodzi ludzie mogą modlić się, odkrywać i pogłębiać swoje życie duchowe. "Kościół może stać się nową rodziną dla współczesnych młodych ludzi, gdzie rozmawia się szczerze, od serca" - mówił kardynał.

Z kolei abp Gądecki przypominał, że rozeznawanie, jak towarzyszyć młodym nie może odbywać się jedynie na płaszczyźnie teologicznej, ale musi być wołaniem do Ducha Świętego o wskazanie właściwej drogi. Podkreślił też, że - szczególnie wobec trudności i osamotnienia, jakie przeżywają młodzi ludzie - Kościół powinien nieustannie zapewniać ich o swojej miłości, chęci poświęcenia czasu i zrozumienia ich, a nie narzucania gotowych rozwiązań. Takie zapewnienie biskupi zawarli m.in. w końcowym przesłaniu z obrad CCEE, w którym zapewnili, że “Kościół mocno wierzy w młodych, szanuje ich i im ufa, niczym matka swoim dzieciom”. 

Europa potrzebuje powrotu do chrześcijaństwa

Drugi dzień obrad biskupi poświęcili refleksji nad postępującą w Europie sekularyzacją i koniecznością powrotu do chrześcijańskich korzeni kontynentu. Jak wyjaśnił w podsumowaniu tej sesji abp Gądecki, hierarchowie poszukiwali definicji przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Europy. Podkreślił też, że o przeszłości Europy w jej najlepszym wydaniu, najlepiej mówią święci patronowie Starego Kontynentu: św. Benedykt, święci Cyryl i Metody oraz męczennica XX w. św. Edyta Stein. Św. Benedykt wniósł do kultury europejskiej pracę i modlitwę - wartości, które przez wieki charakteryzowały ducha Europejczyków. Święci Cyryl i Metody, jako tłumacze Pisma Świętego na pierwszy język nie będący językiem biblijnym, a także prekursorzy inkulturacji Ewangelii wśród ludów europejskich - są wzorem ewangelizacji i symbolem dwóch płuc Europy: wschodniego i zachodniego. Z kolei św. Edyta Stein stała się symbolem pokojowego sprzeciwu wobec totalitaryzmów - polegającego nie na walce zbrojnej, ale na przyjęciu krzyża Chrystusa i oddania życia ze względu na wierność Jego nauczaniu.

Biskupi europejscy przypominali też o głównych filozofach Szkoły Ateńskiej: Platonie i Arystotelesie. - Platon spoglądał w kierunku nieba, Arystoteles w kierunku ziemi. Ta komplementarność spojrzeń była charakterystyczna dla Europy, a dziś pozostało z niej głównie spojrzenie w dół - tłumaczył przewodniczący KEP.

Mówiąc o współczesności Europy, biskupi wskazali cierpienia i nadużycia spowodowane odejściem od wartości chrześcijańskich m.in. konsumizm, samotność, zwłaszcza osób młodych, nadużywanie praw człowieka, bezrobocie, handel ludźmi, handel bronią, prześladowania i kryzys migracyjny. Podkreślili przy tym, że tak, jak obraz przeszłości nie jest pozbawiony elementów pesymistycznych, tak też teraźniejszości nie brak piękna Europy, która wciąż jest kochana i wspierana przez Kościół.

Z kolei przewodniczący CCEE kard. Angelo Bagnasco zwrócił uwagę na fakt, że, pomimo tych niepokojących tendencji, w społeczeństwie europejskim nie brakuje przykładów osób, które wciąż żyją według wartości chrześcijańskich. "W rzeczywistości, jeżeli mamy unieść zasłonę niepokojącej narracji, okazuje się, że życie tętni, prawdziwe życie, życie wielu ludzi prostych, którzy starają się przeżyć z godnością każdy dzień, którzy dbają o rodzinę z miłością i poświęceniem, świadomie kształcą dzieci, wspaniale dbają o chorych lub sąsiadów. W skrócie, pod wzburzoną powierzchnią kryje się normalny, codzienny heroizm, a my księża czcimy to szlachetne dziedzictwo, które nie trafia do informacji, ale tworzy historię" – mówił w przemówieniu wprowadzającym w obrady zgromadzenia plenarnego.

Myśląc o przyszłości, biskupi podkreślali, że musi ona polegać na zatroszczeniu się o ożywienie korzeni Europy. Abp Gądecki porównał kontynent europejski do drzewa, które do życia i rozwoju potrzebuje nie tylko korzeni i ziemi, ale też słońca, wody i przestrzeni. Do wody porównał społeczeństwo i wspólnotę, jaką tworzą jej członkowie, a także relacje budowane z mieszkańcami innych kontynentów. Do słońca - Ducha Świętego, który daje mu siłę. Do przestrzeni - kulturę, która pozwala mu się rozwijać. 

Także w końcowym przesłaniu biskupi podkreślali, że “Europa jest nie tylko kontynentem, ale też duchowym zadaniem” i, że konieczne jest “znalezienie dróg, dzięki którym głos Pana Jezusa ponownie rozbrzmi w sercach ‚człowieka europejskiego’, w kulturze i społeczeństwie”.

Zapewniając o miłości i bliskości Kościoła, zaapelowali do Europejczyków o dawanie świadectwa życia zgodnego z Ewangelią. „Ludy i narody zachęcamy do reagowania na silne tendencje sekularyzacji, zachęcające do życia bez Boga, lub do przesunięcia Go do sfery prywatnej, karmiąc tym samym indywidualizm i powodując osamotnienie” – prosili przewodniczący europejskich episkopatów.

Zgromadzenie plenarne Rady Konferencji Biskupich Europy odbyło się w Mińsku w dniach 27 września - 1 października. Wzięli w nim udział przewodniczący episkopatów i ich delegaci, oraz zaproszeni goście - w sumie 79 osób, reprezentujących 45 państw. Kolejne zgromadzenie plenarne CCEE odbędzie się w dniach 13-16 września 2018 r. w Poznaniu, na zaproszenie wiceprzewodniczącego Rady i metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego. Biskupi Europy przyjadą do Polski by wziąć udział w obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości oraz 1050-lecia pierwszej diecezji na ziemiach polskich.

TAGI: