- Nasz przekaz jest tak skonstruowany, że każdy chrześcijanin na świecie podpisze się pod nim. Bo my nie wchodzimy w rzeczy, które nas dzielą. My po prostu czynimy – mówi Łukasz Bajeński z Kościoła Chrystusowego w RP, prezes Fundacji Realna Nadzieja.
Pięć lat temu grupa młodych osób z różnych Kościołów chrześcijańskich, głównie z ewangelickich, postanowiła stworzyć fundację, której głównym celem będzie świadczenie o Ewangelii swoim czynem, a nie jedynie głoszonym słowem. – Chodziło nam o to, żeby osoby wierzące aktywować do działania. Wpisaliśmy to w hasło „Bądź człowiekiem nadziei”. My chcemy pokazywać, że Bóg jest prawdziwy w życiu ludzi i zmienia życie ludzi. A celem naszym jest aktywowanie chrześcijan do wykonywania dobrych uczynków w społeczeństwie. Bo jeśli jesteś chrześcijaninem, to pokaż mi, jak żyjesz, co robisz. Właśnie z tego pomysłu wyszedł jeden z naszych projektów „Realna akcja” – mówi Ł. Bajeński.
Pierwsi do pomocy
Do Ostródy w ramach „Realnej akcji” przyjechało prawie 120 osób z całego świata (z Irlandii, Belgii, Holandii, Anglii, Francji, Białorusi, USA, Kanady, Australii i Polski), by swoim czynem pokazać, że właśnie z chrześcijaństwa i postawy miłości można czerpać siły i radość z dawania siebie innym. A jak? W sposób, który może niektórym przypominać czasy komuny, kiedy to ludzie musieli w czynie społecznym posprzątać park czy osiedle. W ramach pomocy wolontariusze malują na schodach żółte paski, by osoby słabo widzące mogły bezpiecznie po nich schodzić, malują płot przy cmentarzu, ławki i barierki przy plaży miejskiej, mur, by poprzez graffiti upiększył miasto, w końcu remontują najbiedniejszym rodzinom mieszkania (łącznie 10). Wszystkie działania wykonywane są po wcześniejszej konsultacji z urzędem miasta i MOPS-em wskazującym rodziny, którym trzeba pomóc. Jednak tu nie ma mowy o przymusie. Co ważniejsze, materiały budowlane niezbędne do remontu mieszkań często kupują sami wolontariusze, a czasem zdarza się, że po jego zakończeniu kupują również nowe meble, wyposażenie kuchni czy zabawki dla dzieci. Oni również sami opłacają koszt pobytu w danym mieście.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).