Kaczinowie ofiarą chińskiej ekspansji

Pogarsza się sytuacja humanitarna na północy Birmy, gdzie trwają starcia między armią rządową a rebeliantami dążącymi do uniezależnienia stanu Kaczin.

Tereny są także obszarem zainteresowania Chin. Konflikt wybuchł miesiąc temu wokół chińsko-birmańskich inwestycji hydroenergetycznych na rzece Irawadi, które wzbudziły protesty mieszkańców. Oblicza się, że na skutek ofensywy junty wojskowej przeciwko secesjonistom przynajmniej 20 tys. uchodźców wojennych pozostaje bez dachu nad głową i środków do życia.

Większość z nich to chrześcijanie, którzy stanowią stosunkowo liczny odsetek ludności tego zdominowanego przez buddystów regionu. Jedyną organizacją, która im pomaga, jest Caritas. Uchodźcy schronili się tymczasowo m.in. w buddyjskich świątyniach. Wielu z nich jednak nie będzie miało dokąd wrócić, nawet po ustaniu działań zbrojnych, jeśli ich wioski zostaną zniszczone w ramach budowy gigantycznego systemu zapór i zbiorników wodnych.
 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| CHINY, BIRMA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11