Siewcy ziarna, siewcy nadziei – ziarno pod nowy zasiew. Sprawa wciąż aktualna.
Pamięć ludzka bywa zarówno wybiórcza, jak i ulotna. Tak dzieje się również w sferze życia religijnego, w której wiedza „paruje” w zastraszającym tempie. Stąd łacińska zasada: repetitio est mater studiorum (powtarzanie jest matką wiedzy) wydaje się „na czasie” począwszy od szkoły podstawowej, a na mocno dojrzałych zdeklarowanych wyznawcach Chrystusa skończywszy. W tym kontekście interesujące wydają się wyniki sondażu IBRiS (info z 6.09 br.), przeprowadzone na zlecenie dziennika „Rzeczpospolita”. I tak, 60,3 proc. ankietowanych popiera wprowadzoną od tego roku szkolnego zmianę, by ocena z religii nie była wliczana do średniej ocen (przeciwko było 28,4 proc. respondentów, a 11,3 proc. zadeklarowało, że nie ma w tej sprawie zdania). 61,6 proc uczestników sondażu poparło pomysł, aby religia odbywała się na pierwszej i ostatniej lekcji, a w razie, gdyby chętnych na nią uczniów było mniej niż siedmiu, klasy mogły być łączone (przeciwko było 27,3 proc. zdania w tej sprawie nie miało 11 proc. respondentów).
W tym wszystkim potrzeba – jak zauważa redaktor Beata Zajączkowska w piątkowym komentarzu – proroków, czyli ludzi z wizją: „Inaczej trudno będzie zapalić światełko w tunelu zawiści, wzajemnych uraz i troski tylko o swój obóz”. Do takich współczesnych wizjonerów z pewnością należał bł. Stefan Wyszyński (beatyfikowany 12.09.2021). W wyborze przemówień i rozważań pt. Idzie nowych ludzi plemię” możemy znaleźć mi.in takie słowa z kazania milenijnego (Warszawa, 26.08.1966): „Wśród udręk i utrapień czasów współczesnych świat oczekuje nowych, odmienionych ludzi, którzy byliby zdolni odnowić oblicze ziemi, bo tylko tacy ludzie mogą dokonać jakiejkolwiek odnowy. Świat oczekuje innych, lepszych ludzi, lepszych od nas i lepszych od tych, co sami uważają się za lepszych od nas i zapowiadają nowych ludzi. Doprawdy! Z jakim utęsknieniem całe stworzenie oczekuje innych ludzi! Oczekuje nie tyle zmiany ustrojów, ile odmiany ludzkich serc! Aby ludzie byli lepsi, aby mieli oblicza Boże, twarze ludzkie, aby byli podobni do ludzi Bożych, aby odbiło się na nich światło Oblicza Pańskiego. Tego oczekuje całe stworzenie. Czeka z tęsknotą na... człowieka!”.
Mimo iż przypadająca dziś niedziela „przykryła” święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, zwane w Polsce świętem Matki Bożej Siewnej, przed błogosławieństwem mszalnym odbywa się błogosławieństwo ziarna siewnego i nasion do jesiennych zasiewów. Dawnym zwyczajem, dopiero po tym święcie i uprzątnięciu pól zaczynano orkę i siew. Ludzie chcieli najpierw, aby rzucone w ziemię ziarno pobłogosławiła Boża Rodzicielka. Do ziarna siewnego mieszano ziarno wyłuskane z kłosów, które były wraz z kwiatami i ziołami poświęcane w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, aby uprosić sobie dobry urodzaj. W święto Matki Bożej Siewnej urządzano także dożynki. Powierzenie patronatu nad tymi pracami Maryi ma prawdopodobnie swoje źródło w apokryficznej opowieści o cudownie dojrzałej pszenicy, która uratowała uciekającą do Egiptu Świętą Rodzinę przed żołnierzami Heroda. Uciekinierzy spotkali pewnego razu chłopa siejącego pszenicę. Siewca zaniepokojony zapytał, co ma powiedzieć ścigającym, którzy z pewnością niebawem nadejdą. Wtedy Maryja poleciła mu, by mówił tylko prawdę, bo kłamstwo jest grzechem. Gdy więc wkrótce żołnierze z pościgu zaczęli go wypytywać, kiedy widział przechodzącą koło jego pola kobietę z dzieckiem, oznajmił, że miało to miejsce, gdy siał zboże. Pościg zawrócił, a zdumiony gospodarz ujrzał na obsianym niedawno zagonie łan pięknej, dojrzałej pszenicy… Warto więc być człowiekiem zasiewu i nieustannie siać w świecie ziarna Dobrej Nowiny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).