„Myślę, że ekumenizm stanowi klucz do pokoju na świecie. Tak naprawdę, uważam, iż teraźniejszość i przyszłość świata zależy od jedności między chrześcijanami” – tak zaświadcza bp Raimo Goyarrola Belda, katolicki ordynariusz diecezji helsińskiej obejmującej całą Finlandię.
W trwającym obecnie tygodniu poświęconym modlitwom o jedność między wyznawcami Chrystusa wskazuje on na piękno rzeczywistości dialogu ekumenicznego.
W wywiadzie dla National Catholic Register hierarcha wspomina swoją sakrę, do której doszło 25 listopada zeszłego roku. Hiszpańskiego kapłana wyświęcono na biskupa w katedrze luterańskiej, gdyż katolicka jest za mała. Uczestniczyły ponad 2 tys. ludzi. „Przyszło wielu katolików, oczywiście, ale również mnóstwo luteranów, zielonoświątkowców, prawosławnych, metodystów i anglikanów. To przypominało sobór w kościele!” – opowiada bp Goyarrola.
Takie znaki mają swoją wagę. W Finlandii wierni katoliccy stanowią niewielką mniejszość – 0,3 proc. populacji. Połowa z nich nie pochodzi z kraju, reprezentują w sumie ponad 115 narodowości. Ta mała trzódka rośnie o ok. 500-600 osób każdego roku. Różnorodność pokazuje jej prawdziwie powszechny, a więc „katolicki”, charakter. Ale pomoc wspólnot luterańskich i prawosławnych, które udostępniają swoje kościoły dla katolickiego kultu, pozostaje bardzo przydatna. Bp Goyarrola zaznacza również konieczność głoszenia życiem w takich warunkach.
Sam hierarcha podkreśla, iż ma u siebie na biurku dwie listy. Jedna dotyczy problemów do rozwiązania – i jest ona długa. Ale druga posiada jeszcze więcej pozycji. To jego marzenia na przyszłość: pojawiania się nowych powołań małżeńskich, kapłańskich i zakonnych; tworzenia katolickich placówek pomocy osobom starszym, chorym czy cierpiącym; zakładania szkół. Bp Goyarrola ma nadzieję, iż Kościół w Finlandii będzie wzrastał, przez co uda się te rzeczy osiągnąć.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.