Caritas apeluje o rozróżnienia na walczących i cywilów w konflikcie na Bliskim Wschodzie

„Ze względu na łączące nas człowieczeństwo, każde ludzkie życie jest tak samo święte i żadne nie może być skreślone jako konieczne szkody uboczne” – podkreśla Alistair Dutton, sekretarz generalny międzynarodowego Caritas.

Caritas Internationalis zatroskana o ludność Strefy Gazy wielokrotnie ponawiała swój apel o zapewnienie niezakłóconego dostępu pomocy humanitarnej. Mowa o 2,3 mln osób żyjących od prawie miesiąca w oblężeniu, gdzie brakuje wody, żywności, lekarstw czy paliwa. Aby umożliwić odpowiednią pomoc humanitarną, wszystkie przejścia graniczne do Strefy Gazy muszą zostać ponownie otwarte.

W swym komunikacie Caritas Internationalis podkreśla, że również sytuacja na Zachodnim Brzegu Jordanu szybko się pogarsza: zagrożone jest życie cywilów, ich zatrudnienie, dochodzi do arbitralnych zatrzymań i ograniczona została wolność przemieszczania.

„Wszyscy ludzie w Ziemi Świętej mają prawo do otrzymania pomocy humanitarnej i wszystkie strony konfliktu muszą przestrzegać swoich zobowiązań, aby ją zapewnić" – zaznacza Dutton. Mieszkańcy mają ponadto prawo do ochrony jako cywile, a także powinno się chronić niezbędną dla nich infrastrukturę.

„Konfederacja Caritas przyłącza się do apelu Papieża Franciszka i przedstawicieli lokalnych Kościołów o pokój – zaznacza sekretarz generalny Caritas Internationalis. – […] konsekwencje tej przemocy będą niszczycielskie, złożone i długotrwałe, nie tylko w Ziemi Świętej, ale w całym regionie Bliskiego Wschodu. Ten konflikt musi się natychmiast zakończyć. Teraz jest czas na pokój”.