Trzy czwarte Polaków deklaruje, że podczas pandemii ich zaangażowanie religijne było takie samo jak wcześniej, z kolei 12 proc. uważa, że ich aktywność religijna wzrosła, a 10 proc. jest zdania, że spadła. Trzy piąte naszego społeczeństwa (60 proc.) przynajmniej raz uczestniczyło w Mszy św. za pośrednictwem telewizji, a 40 proc. odczuwało brak modlitwy wspólnotowej w kościele - wynika z przeprowadzonego na przełomie maja i czerwca badania CBOS.
Odczuwanie braku wspólnotowej modlitwy w kościele zdecydowanie najczęściej było udziałem respondentów praktykujących kilka razy w tygodniu – w tej grupie odsetek osób, które wskazały, że zdarzyło im się odczuwać brak, jest ponad dwukrotnie wyższy niż wśród ogółu badanych (84 proc. wobec 40 proc.). Również wśród respondentów praktykujących raz w tygodniu jest istotnie wyższy niż w pozostałych grupach (68 proc.). Dodatkowo mówili o tym ankietowani o poglądach prawicowych (54 proc.). Warto dodać, że badani regularnie praktykujący i identyfikujący się z prawicą częściej niż pozostali wskazywali też wyżej opisane zachowania.
Obecność na Mszach św. w sytuacji, gdy dozwolony limit wynosił pięć osób, deklarują zwłaszcza ludzie w wieku 55–64 lat (12 proc.), średni personel, technicy (16 proc.), robotnicy wykwalifikowani (12 proc.) i rolnicy (15 proc.), a także ankietowani, których dochody nie przekraczają 999 zł (14 proc.). Na modlitwę indywidualną lub nabożeństwa chodzili do kościoła w czasie pandemii najczęściej rolnicy (21 proc.), respondenci z wykształceniem wyższym (18 proc.), a także osoby w wieku 45–64 lat (16 proc.).
Z listy wszystkich aktywności dotyczących życia religijnego, o które pytał CBOS, 19 proc. badanych wskazało, że zdarzyło im się podejmować dwie. Niewiele mniej osób mówiło o jednej aktywności (17 proc.) lub trzech z wymienionych (16 proc.). Co dziesiąta osoba doświadczyła w czasie pandemii czterech (10 proc.), a siedem na sto – pięciu lub więcej aktywności związanych z religią (7 proc.).
Liczba wskazanych aktywności z życia religijnego różni się wśród osób, które deklarują, że więcej czasu poświęcały w pandemii na modlitwę i inne praktyki, oraz pozostałych grup. Ci, którzy uważają, że więcej modlili się w czasie autoizolacji, wskazują średnio 3,5 odpowiedzi. Osoby, które deklarują, że mniej czasu poświęcały na modlitwę i inne praktyki, wskazały średnio 2 aktywności, a badani, których zaangażowanie religijne nie zmieniło się w tym okresie, wskazywali średnio 1,5 odpowiedzi. Być może są to osoby, które jeszcze przed pandemią były najmniej religijne.
Standardowe pytanie o częstość praktyk zadawane przez CBOS zawsze na końcu badania (w niezmienionej formie od przeszło 20 lat), może służyć jako ogólny wskaźnik religijności (zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie), ponieważ respondenci, udzielając odpowiedzi na tak sformułowane pytanie, zwykle abstrahują od wyjątkowych sytuacji, np. braku możliwości uczestniczenia w spotkaniach wspólnoty czy ruchu religijnego spowodowanego pandemią.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że postawy takie jak religijność nie ulegają gwałtownym przemianom, dlatego na ostateczny wpływ pandemii na religijność trzeba jeszcze zaczekać - wskazuje badaczka CBOS. Osoby, które dotąd praktykowały religijnie kilka razy w tygodniu, w czasie autoizolacji doświadczyły średnio 4 aktywności lub odczuć związanych z życiem religijnym. Wśród praktykujących zwykle raz w tygodniu średnia liczba wskazanych aktywności wynosi prawie 3, a w grupie praktykujących nieregularnie – niespełna 2. Wśród biorących udział w mszach, nabożeństwach lub spotkaniach religijnych kilka razy w roku – niespełna 1.
Osoby niepraktykujące w zdecydowanej większości nie podejmowały w tym czasie takich aktywności jak: oglądanie Mszy św. w telewizji lub internecie, słuchanie Mszy św. w radiu, modlitwa, np. różańcowa, w łączności z innymi, chodzenie do kościoła na modlitwę indywidualną lub na Mszę św., nawet gdy dozwolony limit wiernych wynosił pięcioro, ani nie odczuwały braku wspólnotowej modlitwy w kościele.
Można więc wnioskować, że ludzie ponadprzeciętnie zaangażowani w życie religijne przed pandemią podejmowali w czasie autoizolacji najwięcej aktywności z obszaru wiary i w związku z tym jeszcze pogłębili swoją religijność. Osoby sporadycznie praktykujące lub wcześniej niebiorące udziału w praktykach religijnych nie nawróciły się zaś masowo, chociaż części z nich zdarzyło się oglądać Mszę św. w telewizji.
POWRÓT DO KOŚCIOŁÓW
W trakcie realizacji badania zmienione zostały zasady dotyczące ograniczeń w przebywaniu w kościele – zniesiono limit osób, a pozostawiono nakaz zakrywania ust i nosa oraz dystansu społecznego. Mimo to większość badanych nie powróciła jeszcze do praktyk w niewirtualnym kościele. Na pytanie: „Czy po zniesieniu ograniczenia liczby osób w kościele do pięciu był(a) Pan(i) na Mszy św.?”, blisko trzy czwarte Polaków odpowiedziało: „nie” (73 proc.). Wśród pozostałych najczęstszą odpowiedzią jest z kolei „tak, kilka razy” – wybrała ją prawie jedna piąta badanych (18 proc.). Co dwunasty badany był w kościele dopiero raz (8 proc.), a jedna na sto osób wybrała się do kościoła, ale nie zmieściła się w dozwolonym limicie wiernych (1 proc.).
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).