Choć w ostatnich dziesięcioleciach dokonał się wielki postęp, nadal nie udało się doprowadzić do całkowitego wyeliminowania głodu na świecie – przypomniał Papież, przyjmując w Watykanie uczestników sesji ogólnej Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa FAO.
Na wstępie Franciszek pogratulował chińskiemu politykowi Qu Dongyou, który został nowym dyrektorem tej organizacji.
Ojciec Święty zauważył, że aby poradzić sobie z niedostatkiem pożywienia i brakiem wody, trzeba walczyć ze zjawiskami, które stanowią najgłębszą przyczynę tych problemów:
“Przyczyną tej tragedii jest przede wszystkim brak współczucia, brak zainteresowania ze strony wielu osób oraz nikła wola społeczna i polityczna do wypełnienia międzynarodowych zobowiązań – podkreślił Ojciec Święty. - Brak żywności i wody nie jest sprawą wewnętrzną i wyłączną krajów najuboższych i najbardziej narażonych, lecz dotyczy ona każdego z nas. Postawa, jaką przyjmujemy, czyni nas odpowiedzialnymi, w taki czy inny sposób, za zwiększenie lub złagodzenie cierpienia wielu naszych braci i sióstr. Wszyscy musimy usłyszeć ich rozpaczliwy płacz i znaleźć sposób na to, by mogli przeżyć i by uszanowane zostały ich najbardziej podstawowe prawa.”
Zdaniem Papieża jednym ze środków jest ograniczenie marnotrawienia pożywienia i wody. W tym celu potrzebna jest większa świadomość społeczna, zwłaszcza wśród młodych pokoleń:
“Istnieje oczywisty związek pomiędzy brakiem stabilności środowiska, brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i ruchami migracyjnymi. Wzrost liczby uchodźców na całym świecie w ostatnich latach pokazał nam, że problem jednego kraju jest problemem całej rodziny ludzkiej. Z tego powodu należy promować rozwój rolnictwa w regionach najbardziej narażonych, wzmacniając odporność i trwałość gruntów – przypomniał Papież. - Można to osiągnąć jedynie poprzez inwestowanie w rozwój techniczny, a z drugiej strony poprzez opracowanie innowacyjnych i solidnych strategii politycznych na rzecz rozwoju. FAO i inne organizacje międzynarodowe są odpowiednimi podmiotami do koordynowania niezbędnych i zdecydowanych środków mających na celu zapewnienie wszystkim, zwłaszcza najuboższym, dostępu do podstawowych dóbr. Te wielostronne organy muszą być wspierane przez zaangażowanie rządów, przedsiębiorstw, środowisk akademickich, instytucji społeczeństwa obywatelskiego i osób prywatnych.”
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.