Przez wieki żaden z biskupów w Europie nie miał podobnych prerogatyw do tych jakie posiadał Prymas Polski.
23 kwietnia rozpoczęły się roczne obchody 600-lecia Prymasostwa w Polsce. Przez wieki żaden z biskupów w Europie nie miał podobnych prerogatyw do tych jakie posiadał Prymas Polski. Rola ta jednak, w związku z przemianami w Kościele powszechnym, została radykalnie ograniczona.
Obecnie Prymas Polski jest tytułem honorowym przysługującym metropolitom gnieźnieńskim. Z tytułem tym nie wiąże się jurysdykcja w sensie sprawowania jakiejkolwiek władzy wobec innych biskupów i diecezji. Przywilejami wnikającymi z funkcji prymasa są precedencja podczas uroczystości liturgicznych, stałe (pozakadencyjne) miejsce w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz prawo do noszenia purpury. Z tego ostatniego przywileju dwaj ostatni prymasi zrezygnowali.
Geneza urzędu prymasa
W następstwie rozwoju Kościoła w granicach i poza granicami Cesarstwa Rzymskiego uformowała się w drugim i trzecim wieku organizacja patriarchalna – z poważnym zakresem władzy jurysdykcyjnej skupionym w poszczególnych patriarchatach. Jej istnienie przyjął I Sobór w Nicei w 325 r. Szczególną rolę odgrywał Patriarchat Rzymski, którego władza obejmowała zachodnią część Imperium Romanum sięgającą od Bałkanów aż po Hiszpanię oraz niektóre nowe Kościoły powstające poza granicami cesarstwa. Ponieważ patriarchat zachodni obejmował liczne Kościoły lokalne o różnej kulturze i organizacji politycznej, dlatego w jego granicach – poczynając od IV wieku – zaczął kształtować się urząd prymasa. Władza poszczególnych prymasów obejmowała kilka sąsiadujących metropolii, z których powstawały lokalne Kościoły narodowe.
Pierwszy urząd prymasa utworzony został w Kartaginie na terenie Afryki rzymskiej. Powstanie nowych państw romańskich, germańskich i słowiańskich zaowocowało tworzeniem dalszych urzędów prymasowskich. We wczesnym średniowieczu metropolie prymasowskie dzieliły się na dwie kategorie: wyposażone przez Stolicę Apostolską w jurysdykcję wobec Kościoła lokalnego, lub bez niej. Do tych pierwszych należały Toledo w Hiszpanii, Canterbury dla Wysp Brytyjskich czy Ostrzyhom dla krajów Korony Węgierskiej. Liczniejsze były prymasostwa bez jurysdykcji, które występowały na terenie państw niemieckich oraz we Francji czy Skandynawii.
Niekwestionowana rola Gniezna
Kościół w Polsce uzyskał status metropolii ostatecznie w 1000 r. kiedy to papież Sylwester II erygował metropolię gnieźnieńską i podporządkował jej biskupstwa w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Pozycja metropolity gnieźnieńskiego miała niekwestionowany charakter do chwili, kiedy w 1375 r. została utworzona druga w granicach Polski metropolia w Haliczu, przeniesiona później do Lwowa. Wówczas zaistniała konieczność rozwiązania problemu pierwszeństwa. Przy poparciu króla Władysława Jagiełły metropolita gnieźnieński Mikołaj Trąba w 1417 r. na soborze w Konstancji uzyskał – dla siebie i swoich następców – tytuł pierwszeństwa w ramach Kościoła w Polsce. Natomiast po raz pierwszy tytuł „Prymasa Polski” pojawia się kiedy w marcu 1418 r. użyła go kancelaria królewska.
Tytuł Prymasa Polski wiązał się początkowo z dwoma uprawnieniami: do koronacji królewskiej i zwierzchności jurysdykcyjnej w Kościele w Polsce, zarówno nad metropolią gnieźnieńską, jak i w pewnych wymiarach także lwowską. W tym sensie możemy prześledzić, że np. w rozstrzyganiu spornych spraw miedzy duchownymi z innych diecezji a ich biskupami odwoływano się właśnie do Prymasa.
Na początku XVI w. uprawnienia Prymasów Polski zostały wzbogacone o tytuł i uprawnienia „legata urodzonego” Stolicy Apostolskiej (legatus natus). Po raz pierwszy uzyskał je w 1515 r. prymas Jan Łaski podczas pobytu na Soborze Laterańskim. Nadał go papież Leon X bullą „Pro excellento preeminentia”. Arcybiskup gnieźnieński otrzymał przywileje takie, jakie przysługiwały arcybiskupowi Canterbury w Anglii. Było to m. in. prawo wizytowania biskupstw oraz zwoływania synodów prowincjalnych, czyli krajowych. Prymas reprezentował też cały Kościół z Polski na zewnątrz, a w precedencji nie ustępował nawet kardynałom.
Z racji „legacji urodzonej” do prymasów należała troska o cały Kościół w Polsce i jego właściwą administrację. Prymasi Polski posiadali też przywilej noszenia purpury kardynalskiej, nawet wówczas, gdy nie byli kardynałami. Do ich uprawnień należało także prawo zwoływania synodów plenarnych i przyjmowanie apelacji od sądów kościelnych z całej Rzeczypospolitej.
Prymas interrexem
Znakomitą większość przywilejów, związanych z tytułem Prymasa Polski, nadało prymasom państwo polskie oraz kolejne sejmy. Od założenia metropolii gnieźnieńskiej byli przede wszystkim koronatorami królów polskich – także po przeniesieniu w 1370 r. koronacji z Gniezna do Krakowa.
Dalszym przywilejem było błogosławienie królewskich związków małżeńskich, koronowanie królowych oraz prowadzenie pogrzebów króla i członków jego rodziny.
Od XIV w. wyraźnie zarysowuje się rola arcybiskupa gnieźnieńskiego jako zastępcy króla w czasie jego nieobecności. W 1411 r. król Władysław Jagiełło nazwał arcybiskupa „generalnym zastępcą naszego Królestwa Polskiego” (vicarius Regni nostri Poloniae generalis). Podobną rolę pełnili za rządów króla Jana Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka i Zygmunta I.
Od najdawniejszych czasów arcybiskup gnieźnieński i – od XV w. – prymas był w Polsce najważniejszą osobą po królu. Jako senator zajmował pierwsze miejsce po władcy i nie wolno mu było ustępować go nawet nuncjuszom.
Na sejmie w 1573 r. przyznano prymasom oficjalnie urząd interreksa (interrex). Odtąd do obowiązków prymasa należało objęcie władzy w państwie po śmierci króla, zawiadomienie o niej innych dworów królewskich, załatwianie bieżących spraw państwa, przyjmowanie przedstawicieli poselstw zagranicznych, zwołanie sejmu konwokacyjnego i elekcyjnego, wyznaczenie czasu i miejsca wyboru króla oraz nominowanie nowego króla, odebranie od niego przysięgi „pacta conventa” i koronowanie go. W czasach saskich – ze względu na częstą nieobecność władcy – namiestnictwo prymasowskie stało się instytucją niemal stałą.
Do innych uprawnień natury gospodarczej nadanych arcybiskupom gnieźnieńskim przez władców polskich należało: prawo bicia monety udzielone w 1284 r. i potwierdzone w latach 1286, 1564 i 1666 (żadna moneta przez nich wybita nie jest jednak znana), prawo zakładania miast, lokowania ich na prawie niemieckim lub średzkim oraz ustanawianie w nich targów i jarmarków (potwierdzone przywilejem Zygmunta Augusta w 1550 r.).
Zwalczany symbol polskości
Konsekwencje rozbiorów uderzyć musiały także w urząd Prymasa Polski. Wobec nie istnienia państwa, Prymas był wówczas jedynym symbolem jedności Kościoła na tych ziemiach i jedności Polski rozdzielonej granicami ustanowionymi przez zaborców. Dlatego król pruski Fryderyk Wilhelm zakazał metropolicie gnieźnieńskiemu w 1795 r. używać tytułu prymasa i przyznał w to miejsce tytuł książęcy. Po Kongresie Wiedeńskim rząd pruski dążył w czasie pertraktacji ze Stolicą Apostolską do całkowitego zniesienia prymasostwa wraz z archidiecezją gnieźnieńską. Nie powiodło się to dzięki zdecydowanemu sprzeciwowi Rzymu. W kompromisowym porozumieniu papież Pius VII (1821) wyniósł Poznań do godności arcybiskupstwa i połączył go unią personalną z Gnieznem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).