Kościół w Irlandii przygotowuje się na papieską wizytę, walcząc w obronie życia.
W ubiegłym tygodniu tamtejszy parlament potwierdził wolę przeprowadzenia jeszcze przed przyjazdem Franciszka referendum w sprawie konstytucyjnej poprawki dotyczącej ochrony życia nienarodzonych. Okazuje się jednak, że w irlandzkim społeczeństwie świadomość świętości ludzkiego życia nadal jest wysoka i liberalny rząd może to referendum przegrać – zauważa bp Kevin Doran, ordynariusz diecezji Elphin. W ten sposób może się okazać, że Irlandczycy przyjmą Franciszka, potwierdziwszy uprzednio, że chcą ochrony ludzkiego życia od jego poczęcia.
Ojciec Święty będzie w Irlandii dwa dni: 25 i 26 sierpnia. Bp Doran nie ukrywa, że jego rodacy mieli nadzieję na dłuższy pobyt Papieża na wyspie.
„Od trzech lat oczekiwaliśmy na tę całkiem prawdopodobną wizytę Papieża z okazji Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie. Okazuje się, że Franciszek przybędzie do Irlandii, ale nie dla Irlandii. Będzie na spotkaniu rodzin, ale nie u Irlandczyków. Będzie tu dla rodzin z całego świata, które zgromadzą się w Dublinie. Wiemy jednak, że Franciszek odznacza się nadzwyczajną umiejętnością rozumienia ludzkich doświadczeń i jest człowiekiem bardzo serdecznym. Dlatego mamy nadzieję, że dzięki temu spotkanie z nim tu w Irlandii wleje nową siłę w naszą wiarę” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Kevin Doran.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.