Syria: chrześcijanie wracają do Homs

Mimo ogromu zniszczeń chrześcijanie zaczynają powoli wracać do Homs. To efekt zawieszenia broni i wycofania się z tego miasta, po prawie trzech latach, islamskich fundamentalistów.

Reklama

Obraz Homs przedstawia się tragicznie. Większość budynków jest w kompletnej ruinie. Mimo to życie powoli zaczyna się odradzać. Ludzie podnoszą z gruzów domy. Organizują też życie religijne.

Sercem miasta, a zarazem miejscem do którego pielgrzymują w tych dniach Syryjczycy, jest grób o. Fransa Van der Lugta, bestialsko zamordowanego przez dżihadystów. Mieszkańcy Homs uważają tego holenderskiego jezuitę za świętego i za jego przyczyną modlą się o pokój dla swej udręczonej ojczyzny oraz o nadzieję dla swych rodzin doświadczanych cierpieniem i bólem utraty najbliższych.  

Szacuje się, że przed wojną w Homs mieszkało ponad 200 tys. chrześcijan. Po opanowaniu miasta przez fundamentalistów większość uciekła. W ostatnich dniach, jak mówią źródła kościelne, do miasta powróciło ok. 2 tys. chrześcijańskich rodzin. Pracują one wśród ruin, by odbudować swe zniszczone domy i w dawnym miejscu zacząć życie na nowo.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7