Z Syrii dotarły wiadomości o kolejnym bestialskim mordzie z nienawiści do chrześcijańskiej wiary.
Grasujący po Syrii dżihadyści ostrzelali samochód udający się do chrześcijańskiej wioski Marmarita. Kiedy napastnicy dotarli do zatrzymanego w ten sposób pojazdu i na szyi jednego z podróżujących, Fadiego Mataniusa Mattaha, zobaczyli krzyżyk, odcięli mu głowę i w jej miejsce wsadzili krzyż. Drugiego z podróżnych zostawili przy samochodzie, sądząc, że zmarł na skutek ran postrzałowych. Temu jednak udało się dotrzeć z wiadomością do wioski.
Podziękował lekarzom z Kliniki Gemelli za leczenie oraz wyraził bliskość z narodem ukraińskim.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."