Studzionka: Życie jest wstępowaniem ku górze

Akt ten wiązany jest z faktem ustania po gorących modłach parafian przed maryjnym wizerunkiem zarazy, która w 1847 roku nękała miejscowość.

W uroczystościach wziął udział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który stwierdził, że dzisiaj stajemy wobec innych zagrożeń, niż „morowe powietrze”, jednak nadal tak samo, jak wtedy, bardzo potrzebujemy macierzyńskiej opieki Maryi. Nawiązując do wezwania parafii wskazał, że tajemnica Wniebowzięcia Maryi skłania ku patrzeniu w górę. „Współczesna kultura masowa, która ubóstwia ciało, ściąga je w rzeczywistości w dół, w kierunku grzechu nieprawości. Chrześcijaństwo zawsze wyznaczało ludziom inny kierunek, wskazując na Jezusa, Maryję i wszystkich świętych” – powiedział.

Podając za przykład zakończone niedawno Igrzyska Olimpijskie w Londynie i trwającą paraolimpiadę, metropolita katowicki podkreślił: „Życie chrześcijanina winno być wstępowaniem ku górze, wysiłkiem, trudem, walką z tym, co nas wiąże z ziemią i oddala od nieba”. Przywołał też sylwetkę tegorocznej mistrzyni olimpijskiej w biegu na 5 kilometrów, biegaczki z Etiopii, Meseret Denar, która po wygranym olimpijskim biegu wyciągnęła spod koszulki obrazek Matki Bożej, obiegła z nim stadion, pokazała go widzom i mediom, ucałowała, modląc się i płacząc. „Przekaz był jasny – Ona zwyciężyła – nie ja” – stwierdził kaznodzieja.

Na cudownym obrazie w Studzionce Matka Najświętsza podaje różaniec św. Dominikowi, a św. Katarzyna Sieneńska zaprasza wszystkich by go przyjęli. „To bez wątpienia zachęta do wytrwałej, ufnej modlitwy różańcowej!” – powiedział abp Skworc, zaznaczając, że tzw. Żywy Różaniec, zainicjowany przez Paulinę Jaricot, to modlitwa m. in. w intencji misji (w liczącej nieco ponad 2 tys. Mieszkańców parafii w Studzience jest już 20 róż różańcowych).

Kaznodzieja gorąco zachęcił uczestników uroczystości, aby wzorem swoich przodków uczyli młode pokolenie miłości do ojcowizny i do Kościoła.

Metropolita katowicki odwiedził również parafialną Izbę Pamięci, poświęconą głównie proboszczowi Studzionki w latach 1922-1939, ks. Franciszkowi Długoszowi, który w 1940 roku zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau.