Co trzeci tegoroczny maturzysta pielgrzymował na Jasną Górę. Dziś abiturienci szkół ponadgimnazjalnych przystąpili do pierwszego egzaminu maturalnego. Obowiązkowy pisemny egzamin z języka polskiego zdawało ponad 380 tys. uczniów.
Od początku roku szkolnego do sanktuarium z 38 diecezji w Polsce przybyło prawie 107 tys. młodych. Statystyka nie obejmuje tych, którzy modlili się w mniejszych grupach szkolnych czy klasowych. „Dla mnie jest to czas rozmyślania nad własnym życiem, co będzie dalej po skończeniu szkoły. My nie przyjeżdżamy tu tylko po to, by prosić o łaski, ale dziękować za to wszystko co dane nam było przeżyć, za dobre i złe chwile. Przyjechaliśmy tutaj głównie modlić się o powodzenie na maturze, by wstąpiły w nas nowe siły duchowe. Tradycja jest kultywowana od jakiegoś czasu co roku nasza szkoła jeździ, ale to też własna potrzeba” – mówili uczestnicy.
Zwyczaj pielgrzymowania maturzystów na Jasną Górę trwa od wielu lat. Duże grupy diecezjalne pod przewodnictwem biskupów zaczęły przyjeżdżać po odwilży, pod koniec lat 80. Wbrew opinii niektórych mediów zainteresowanie tą formą modlitwy nie tylko ma się dobrze, ale można mówić nawet o stopniowo zwiększającej się potrzebie odbywania przez maturzystów wspólnotowych pielgrzymek do Częstochowy.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.