Dla chrześcijan zdrowie to coś o wiele więcej, niż dobre samopoczucie fizyczne. Nie wystarcza tylko zdrowie ciała – przypomina Papież w przesłaniu na rozpoczynającą się dzisiaj w Brazylii wielkopostną Kampanię Braterstwa.
Organizowaną tam od blisko pół wieku akcję charytatywną brazylijscy biskupi skupili tym razem na publicznej służbie zdrowia. Tematy związane ze zdrowiem powracają już kolejny raz w tej kampanii (1981 „Zdrowie i braterstwo”, 1984 „Braterstwo i życie”). Benedykt XVI wspiera ją co roku specjalnym listem, podobnie jak jego poprzednicy, począwszy od Pawła VI w 1970 r. W tegorocznym przesłaniu, datowanym znamiennie 11 lutego, w Światowy Dzień Chorego, Ojciec Święty nawiązuje do ewangelicznego opisu uzdrowienia paralityka (por. Mt 9, 2-8). Zwraca uwagę, że Chrystus, zanim przywrócił mu władzę w nogach, najpierw odpuścił grzechy. Poucza nas przez to, że pełne uleczenie wiąże się z przebaczeniem win, a najważniejsze jest zdrowie duszy. „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16, 26). Pan Jezus łączył swą zbawczą misję z uzdrawianiem. „Obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu” (Mt 4, 23).
Niech za Jego przykładem, w duchu prawdziwie wielkopostnym, tegoroczna brazylijska kampania natchnie serca wiernych i ludzi dobrej woli coraz większą solidarnością względem chorych – życzy Papież. Przypomina, że nieraz cierpią oni bardziej z powodu samotności i opuszczenia, niż samych dolegliwości. Należy im też pomagać w odkrywaniu, że doświadczany ból może ich łączyć z ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusem, dając udział w tajemnicy Jego zbawczego cierpienia. Kampania – pisze Benedykt XVI – „ma na celu, wychodząc od refleksji na stanem służby zdrowia w Brazylii, wzbudzenie ducha bardziej braterskiego i wspólnotowego w trosce o chorych. Ma sprawić, że społeczeństwo zapewni liczniejszym ludziom prawo dostępu do środków koniecznych, by prowadzić zdrowe życie”.
Owocem konstytucji federalnej z 1988 r. było wprowadzenie na terenie całego kraju jedynego systemu społecznej służby zdrowia (SUS: Sistema Único de Saúde). W ten sposób Brazylia stała się krajem gwarantującym darmowy dostęp do służby zdrowia wszystkim swoim obywatelom. Utworzony wówczas system zdrowotny stał się jedynym w swoim rodzaju w świecie. Z tej też racji Brazylia przemieniła się w kraj zapewniający największej liczbie obywateli bezpłatny dostęp do społecznej służby zdrowia. Brazylia stała się także przykładem dla wielu państw poszukujących podobnych rozwiązań dla swoich obywateli. Niestety konsolidacja tego systemu jest bardzo słaba. Jest wiele poważnych problemów. Np. około 20 proc. okręgów odpowiadających naszym powiatom nie ma stałego lekarza, obsługa w wielu szpitalach jest bardzo słaba. Ta trudna rzeczywistość przynosząca wielu Brazylijczykom dodatkowe cierpienie spowodowała, że konferencja episkopatu wybrała pod tegoroczną refleksję i społeczną dyskusję problematyczną sytuację aktualnego systemu zdrowotnego. „Pragniemy wzbudzić ducha braterstwa w podejściu do chorego. Chcemy też, by wszyscy uświadomili sobie, że zdrowie jest darem, który należy chronić poprzez dobre obyczaje. Kościół wykazuje swoje zatroskanie dostrzegając w społeczeństwie sytuacje przynoszące cierpienie i śmierć i dlatego należy przemieniać tę rzeczywistość mocą Ewangelii, aby wszyscy mieli życie w obfitości” – podkreśla ks. Luiz Carlos Dias, sekretarz wykonawczy Kampanii Braterstwa.
„Społeczna służba zdrowia winna być stale dyskutowana, aby ją coraz bardziej udoskonalać. Dlatego ta inicjatywa Kościoła katolickiego zapewnia wiarogodność dyskusji nad występującymi problemami, które są przedmiotem troski całego społeczeństwa, a nie tylko instytucji rządowych” – zauważa Tetzi Oliveira Brandão, odpowiedzialna za służbę zdrowia w okręgu Santa Rita do Sapucaí w stanie Mato Grosso.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.