Obowiązujące obecnie przepisy zabraniają zakładania partii według kryteriów religijnych, ale...
Rosyjski Kościół Prawosławny (RKP) „pozytywnie przyjmuje perspektywę utworzenia partii chrześcijańskich lub prawosławnych lub wyznaniowych grup wewnątrzpartyjnych”. Zapewnił o tym przewodniczący synodalnego Wydziału ds. Stosunków Kościoła ze Społeczeństwem Patriarchatu Moskiewskiego ks. protojerej Wsiewołod Czaplin. Nawiązał w ten sposób do niedawnej zapowiedzi urzędującego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w sprawie liberalizacji ustawodawstwa o partiach politycznych.
Obowiązujące obecnie przepisy zabraniają wprawdzie zakładania partii według kryteriów religijnych, ale w artykule opublikowanym w Internecie ks. Czaplin wezwał duchowieństwo i świeckich do zastanowienia się nad tym, jaki kształt mogłoby przyjąć dla siebie „polityczne prawosławie”.
„Nadchodzi czas burzliwej twórczości partyjnej” – uważa ks. Czaplin, mając na myśli zgłoszony 12 bm. do Dumy Państwowej projekt ustawy „O partiach politycznych”. Jest to wypełnienie wspomnianej zapowiedzi prezydenta Miedwiediewa, złożonej pod koniec ub.r. w Zgromadzeniu Federalnym i przewidującej uproszczenie procedury zakładania partii i zmniejszenie liczby podpisów, wymaganych do ich rejestracji.
RKP, który – podobnie jak inne wspólnoty religijne i wyznaniowe – jest oddzielony od państwa, na swym ubiegłorocznym Soborze Biskupim zabronił duchownym kandydowania w wyborach i brania udziału w kampaniach wyborczych, a także wstępowania do jakichkolwiek partii politycznych. Zakaz ten był potwierdzeniem wcześniejszego stanowiska z początku lat dziewięćdziesiątych. Na tej podstawie wykluczono wówczas ze stanu duchownego ks. Gleba Jakunina – znanego dysydenta kościelnego i politycznego, który publicznie krytykował RKP za służalczość wobec reżymu komunistycznego w przeszłości. W owym czasie był on deputowanym do Rady Najwyższej Rosji i jednym z przywódców partii Demokratyczna Rosja.
Obecnie ks. Czaplin zapewnił, że Patriarchat Moskiewski w żadnym wypadku nie sprzeciwia się „ prawosławno-politycznej” aktywności świeckich. Przypomniał, że „Podstawy koncepcji społecznej RKP”, ogłoszone w sierpniu 2000, wyraźnie uznają istnienie chrześcijańskich (prawosławnych) organizacji politycznych za zjawisko pozytywne. Jednocześnie przyznał, że obowiązujące w Rosji prawo nie zezwala na tworzenie partii na podstawie przesłanek religijnych i dodał, że w 2004 próbowano podważyć ten przepis, ale Sąd Konstytucyjny uznał, że nie jest on sprzeczny z konstytucją.
Zdaniem przewodniczącego Wydziału, można łatwo ominąć ten zakaz, zakładając partię prawosławną czy chrześcijańską bez formalnego wymieniania tego przymiotnika w jej nazwie. Czaplin powołał się przy tym na precedensy za granicą, np. w Parlamencie Europejskim chrześcijańscy demokraci działają w ugrupowaniu pod nazwą Europejska Partia Ludowa, a umiarkowani politycy muzułmańscy w Turcji tworzą Partię Sprawiedliwości i Rozwoju.
Z drugiej jednak strony jeśli nawet partia prawosławna postanowi „zakamuflować się” pod inną nazwą, to i tak mogą powstać trudności prawne, gdyż dotychczasowa ustawa o partiach zabrania wspominania o religii również w programie danego ugrupowania, a symboliki religijnej nie wolno umieszczać w logach partyjnych.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).