O cudzie w Gietrzwałdzie, konsoli radiowej na strychu i słuchaczach z Paryża z Grzegorzem Kasjaniukiem, dyrektorem stacji, rozmawia ks. Piotr Sroga.
– Jechałam, aby nawracać Afrykanów. Okazało się, że to oni nawrócili mnie – opowiada s. Dolores.
O pisaniu do szuflady, niezakopywaniu talentów oraz pasji, która pozwala na normalność, opowiada ks. Karol Misiewicz, wikariusz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Reszlu, autor tomiku poezji „Wiara. Kilka słów o najważniejszym”.
– Nigdy nie sądziłam, że będę się modliła na różańcu. To dar Matki Bożej, niepochodzący od nas – mówi Magdalena.
– O misjach myśleliśmy już od dłuższego czasu i było nam obojętne, dokąd się udamy. Ważne, żeby pomóc – mówi Sebastian Kania.
– Kiedy czujemy się słabi, a nie wtedy, kiedy tryumfujemy, Bóg powierza nam swoje sprawy – mówi ks. Michał Olszewski SJC.
– Kiedy człowiek widzi zwinięty siennik, podarty koc, przerwany różaniec, połamane krzyże, rozbitą figurkę Matki Bożej, wtedy uzmysławia sobie, że tak może być i u nas – mówi o. Wiesław Dudar SVD.
– Nie wystarczy, że spotkamy się w przelocie i powiemy sobie: „Cześć! Jak się masz?”. Musimy chcieć siebie wysłuchać i zrozumieć – mówi Jagoda Krawczyk.
– Nie można w taki sam sposób czytać Księgi Rodzaju i Apokalipsy, bo nie dostrzeże się głębszego sensu – mówi ks. prof. Zdzisław Żywica.
– Bóg uzdrowił moje ciało, ale chodziło Mu o duszę – uśmiecha się pani Ewa.
Św. Urszula Ledóchowska - zakonnica. Nauczycielka. Poetka. Malarka. Wygnanka. Tułaczka.