2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
Dwie (lub więcej diecezji) posiadają wspólnego biskupa przy zachowaniu odrębnych instytucji.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Rzetelnością dziennikarską Pan nie grzeszy, ale za to potrafi oblepić błotem innych sugerując, że środowisko GW wywodzi się z Playboya, w domyśle ze środowiska o naleciałościach pornograficznych. I wyszła z Pana ta "katolickość".
Nie napisał Pan, że w kościele Mariackim w Gdańsku wierni też wyszli z kościoła podczas odczytywania komunikatu KEP. n.t. aborcji.
Nadto, nie napisał, że w Polsce w niedzielę odbywały się manifestacje w obronie praw kobiet do własnego macierzyństwa i decydowania o sobie.
Zapomniał Pan, że dziś jest możliwość weryfikacji przekazu dziennikarskiego, jak chociażby w Internecie.
Dlaczego zatem Pan nie poruszy takich tematów jak brak troski praktycznie ze strony Kościoła molestowanych dzieci i osób przez księży, dlaczego biskupi ludzi w potrzebie nie przyjmują pod swój dach w pałacach - matki samotne z dziećmi, bezdomnych lub bezrobotnych. Czy tu Panu brak troski o nich, brak wyobraźni, że tym ludziom biskupi powinni pomóc. Czy Jezus otaczał się bogactwem?
Chcemy czy nie chcemy - mamy w Polsce coraz liczniejszy odsetek ludzi niewierzących i kwestie ochrony życia płodu w sytuacji gwałtów, chorób matek itp. będą bardzo dyskusyjne - biskupi nastając na uskrajnienie rozwiązań muszą ryzyko głośnych protestów także w kościołach wkalkulować.
I nie ma się co ludziom dziwić. Próba cichej zamiany państwa demokratycznego w państwo wyznaniowe będzie budziła wielkie protesty.
To działa wg reguły: Kościół wpycha się w moje osobiste życie - ja wepchnę się do kościoła.
A zupełnie inną kwestią jest pytanie, czy te skrajne metody zwalczania aborcji są dobre...