Zdaniem kapelana protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne.
... byśmy popadli w pustkę egzystencjalną i nie utracili nadziei życia.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
- popiera aborcję, czyli zabijanie dzieci,
- daje tzw. śluby parom homoseksualnym,
- aprobuje adopcje dzieci przez pary homoseksualne,
- uznaje rozwody za coś normalnego,
- uznaje współżycie pozamałżeńskie za normalne i pożądane.
Ponadto te tzw. biskupki to nie są duchowne. To są zwykle kobiety. Nie ma mowy o jakichś święceniach, bo nie ma tu sukcesji apostolskiej. Jak mamy się połączyć z nimi? Przyjąć to wszystko powyższe, a biskupki uznać za naszych pasterzy?
I jeszcze: oni nie czczą Matki Bożej, nie uznają świętych. To mamy porzucić kult Matki Bożej?
Niech to ktoś wyjaśni, bo co kilka dni czytam wypowiedzi papieża o tym, że mamy się połączyć z protestantami.
Nie mam poczucia wyższości, tylko po prostu jak ktoś twierdzi, że trójkąt nie ma 180 stopni ale np. 179,99999999999... lub coś podobnego, to ja jednak będę obstawał przy tym, że 180 i tak jest z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Często błąd jest bardzo niewielki (chociaż czasem olbrzymi), ale jednak uniemożliwia osiągnięcie pełnej zgodności i to KK ma pełnię. A jeśli Szanowny Pan tego nie wie, to dziw bierze, że zabiera głos, an tematy, na których się nie zna.
A to coś nowego, toż nawet marksistowscy historycy nie opowiadali takich historyjek.
Swoją drogą, mnie zawsze ciekawi skąd Marcin Luter wytrzasnął wówczas nitownicę...
1. Oceniałem tylko wymowę wcześniejszych wypowiedzi, tak to po prostu oceniam.
2. Uściślij, co masz na myśli, twierdząc że "KK ma pełnię". Mniemam, że nie przemawia przez ciebie pycha...
@agnostos 2015-05-06 21:29
Tak, kwestię kanonu ksiąg biblijnych znam ze studiów teologicznych.
Kolejny przykład na potwierdzenie tezy, że niektórym osobom studia teologiczne mogą poważnie zaszkodzić.
Zamiast argumentować ad hominem, przejdź do rzeczy i oceń na przykład takie wtrącenie Emmy:
"Uff, bałam się, że to ta, która w tęczowym ornacie ze swoją "partnerką" u boku głosi kazania na temat tego jak sobie zrobiły dziecko z in-vitro".
Znając twoją przenikliwość zapewne dodasz, co by na to powiedział nasz papież Franciszek...
Jakby ja, albo szanowny Pan nagle nazwał się "Narodowym Bankiem Polskim" - nie oznaczało by, że jestem (albo kolega jest) nim. Podobnie - nazywanie pani biskupem czy nawet arcybiskupem nie czyni jej nim.
Wiara, że dany system jest prawdziwy - implikuje wiarę, że alternatywne systemy są (jako całość) nieprawdziwe. (Fakt- często zawiera prawdziwe elementy - np. Gazeta Wyborcza posiada zwykle informację prawdziwe: datę i tytuł - ale jako całość prawdziwa nie jest...)
"Wiara, że dany system jest prawdziwy - implikuje wiarę, że alternatywne systemy są (jako całość) nieprawdziwe".
Krótka lekcja logiki: o prawdziwości lub fałszywości można mówić tylko w stosunku do zdań orzekajacych coś. Z systemami to juz nie jest takie proste. Bo jesli, jak zauważasz, system może być nieprawdziwy jako całość, to przeciez w swoich niektórych częściach może być prawdziwy. Po za tym, każda wiara, wyznanie jest prawdziwe w tym sensie, że ma autentycznych wyznawców, czyli takich, którzy sa przekonani o jej prawdziwości.
A propos pani biskup, to zauważ, że ona nie została nazwana biskupem czy sama się tak nie nazwała, tylko została legalnie w swoim kościele wybrana na to stanowisko.
Prawdziwa wiara pochodzić może jedynie od Boga, jeśli jednak zawiera choćby najmniejsze ziarno nieprawdy od Boga pochodzić nie może.
P.S. Nazywanie organizacji, do której należy ta pani "kościołem" a jej stanowiska "biskupem" jest uzurpacją, kłamstwem i od złego pochodzi. Uczciwi protestanci mówili o zborach, o superintendentach i nigdy nie pretendowali do katolickich nazw. Przykład, tak ceniony wśród katolików Juliusz Bursche za życia zawsze występował jako superintendent.
Strach czy przykaz ? prosta rachuba...
'ana' pisze z sensem, więc wchodzą tu inne przyczyny od sugerowanych.