Józef Cafasso przyszedł na świat 15 stycznia 1811 roku w miejscowości Castelnuovo d'Asti, leżącej nieopodal Turynu.
Po ukończeniu szkoły średniej w Chieri wstąpił do seminarium duchownego. 22 września 1833 roku wyświęcono go w Turynie na kapłana. Tam też był profesorem teologii moralnej i rektorem założonego przez Alojzego Gualę Instytutu Teologii Moralnej. Przyjaźnił się z Józefem Cottolengo oraz Janem Bosko, któremu zresztą pomagał podczas zakładania Towarzystwa Salezjańskiego.
Bosko określił kiedyś Józefa Cafasso w sposób następujący: „był modelem życia kapłańskiego, nauczycielem kapłanów, ojcem ubogich, pocieszycielem chorych, doradcą wątpiącym, pociechą konającym, dźwignią dla więźniów, zbawieniem dla skazanych, przyjacielem wszystkich, wielkim dobroczyńcą ludzkości". Cafasso został zapamiętany także jako wybitny kaznodzieja, spowiednik, rekolekcjonista, ale przede wszystkim był przecież... „kapłanem szubienic”.
To specyficzne określenie przylgnęło do niego z uwagi na posługę, jaką pełnił wśród skazanych na śmierć więźniów. Źródła podają, iż miał towarzyszyć 68 skazańcom w ich ostatniej drodze... Natomiast, co do znajomości z Janem Bosko, to ksiądz Marek T. Chmielewski w jednym ze swych tekstów opisuje spotkanie dwojga wybitnych kapłanów w sposób następujący:
„Przyszły święty trafił do stolicy Piemontu w 1841 r., bezpośrednio po świeceniach kapłańskich. Ksiądz Józef Cafasso, który namówił neoprezbitera Bosko do podjęcia studiów w Konwikcie Kościelnym ks. Alojzego Guala, zaprowadził go do chłopców z turyńskich ulic. Ksiądz Bosko spotkał ich najpierw w więzieniach, potem w zaułkach ulic. Byli biedni, bezrobotni, czasem wyzyskiwani przez pracodawców. Pracowali jako kominiarze, pomocnicy murarzy, stolarzy, brukarzy, niektórzy byli pucybutami, inni kurierami lub chłopcami stajennymi.
Mieli od 8 do 15 lat. Do Turynu przybywali głównie z biednych, piemonckich wiosek. Nawet po dłuższym pobycie w mieście, nie bardzo wiedzieli którędy biegnie ścieżka do kościoła i jak wygląda ich nowy proboszcz. Oderwani od rodziny, często sieroty lub półsieroty, dziczeli moralnie i kulturalnie”. To właśnie tej grupie społecznej dwaj późniejsi święci starali się pomagać najbardziej.
Ksiądz Józef Cafasso zmarł 23 czerwca 1860 roku. 3 maja 1925 roku ogłoszono go błogosławionym – wtedy to papież Pius XI nazwał go „perłą kleru Italii”. Kanonizacja nastąpiła 22 czerwca 1947 roku. W rok po tym wydarzeniu papież Pius XII ogłosił świętego Józefa Cafasso patronem więźniów. Także i dziś jego wizerunki można spotkać w licznych zakładach karnych we Włoszech.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.