To niemożliwe

Runął. Na Lodowym szczycie porwała go lawina. Kotłował się w niej przez 400 metrów, a potem leciał pionowo… sto metrów w dół. Ocalał. „Cud” – zdumieli się słowaccy ratownicy. „To pierwszy taki przypadek w historii naszej pracy”. Sam Tomek i jego rodzice nie mają wątpliwości: uwielbienie ma moc. Nieprawdopodobną.

Bóg ratuje mu skórę

Małgosia: – Może to zabrzmi paradoksalnie, ale od samego początku wielbiłam Pana Boga i dzięki tej formie modlitwy nie tylko nie wpadłam w panikę, depresję, ale jeszcze pocieszałam i wspierałam moją rodzinę. Bóg jest dobry. Nie mam co do tego wątpliwości. Tomek przed wyjazdem powiedział: „Mamo, jaki ja jestem szczęśliwy. Mam wymarzoną pracę, świetną dziewczynę, kocham góry, realizuję swe pasje”. Jesteśmy od lat w Domowym Kościele.

Jak Tomek trafił do wspólnoty? W 2003 roku bardzo się rozchorowałam. Nie potrafiłam wyjść z domu. Byłam unieruchomiona. Moja przyjaciółka powiedziała: „Małgosia, pomodlimy się za ciebie na Mszy z modlitwą o uzdrowienie w Gliwicach”. Pamiętam jak dziś: Jacek był tu, w pokoju, Tomek u siebie. Usłyszałam wewnętrzny glos: „Wstań”. Czułam, że mam wstać i chodzić. Nie potrafię tego opisać, bo słowa są wobec tej tajemnicy bezradne. To było silne przynaglenie. Nie dowierzałam. Całą noc zadawałam Bogu pytanie: „Czy naprawdę jestem uzdrowiona?”. Okazało się, że Bóg naprawdę zainterweniował. Zaczęliśmy jeździć na Górę św. Anny na rekolekcje „Jezus żyje”. Wzięliśmy z sobą dziesięcioletniego Tomka. Tam poznał świetnych ludzi. Jeździliśmy na te rekolekcje co rok. Tomek zobaczył żywą wiarę u swoich rówieśników. Właściwie nie siedział w domu. Zaangażował się w Gliwicach w Odnowę. Na maksa. Jak zawsze. On wszystko, co robi, robi na maksa.

Jacek: – Bóg naprawdę ratuje mu skórę. Przed laty Tomek skakał na szczudłach power-reiser. Źle postawił nogę i spadł z 2,5 metra, uderzając czaszką o beton. Lekarz był wówczas zdumiony tym, że nic mu się nie stało…

Tomek: – Moje serce ciągnie do tego, by prowadzić mężczyzn do Jezusa. Wierzę, że to nie jest mój pomysł na życie, ale Jego inicjatywa. Każdego dnia błogosławię Boga za to, co się stało. Kości mi się poskładają, mięśnie zaczną pracować. Wyjdę z tego. Mam połamaną miednicę. Ale żyję, rozumiecie? Żyję!

Małgosia: – Otrzymujemy niesamowitą pomoc w załatwianiu wszystkich formalności związanych z wypadkiem. Bez wspólnoty nie udźwignęlibyśmy tego. Czujemy wsparcie Boże każdego dnia. Jesteśmy bardzo poruszeni tym, jak żywo ludzie zareagowali na to wydarzenie. Bardzo pomogła nam Basia – przyjaciółka ze wspólnoty. Jest aniołem, którego posłał Bóg. To ona ogarnia rzeczy, wobec których jesteśmy bezradni. Przychodzili ludzie, chcieli nas pocieszyć, a… to ja ich pocieszałam. Nie wiedzieli, skąd to w sobie znajduję. A ja doskonale wiedziałam.

Znajomi zachowali się wspaniale. Nasz oazowy krąg zorganizował w naszym mieszkaniu Mszę Świętą. Telefony dzwoniły non stop. Wszyscy zapewniali o modlitwie. Pomagali finansowo. Robili zakupy. Pomagali w ubezpieczeniach, tłumaczeniach dokumentów. Załatwiali transport. Wspaniale zachowali się nasi koledzy i koleżanki w pracy. Jacek był na urlopie bezpłatnym, stale jeździł do syna na Słowację. Dyrekcja i nauczyciele z jego szkoły wręczyli mu kopertę z pieniędzmi, które zarobiłby, gdyby chodził do pracy. Czuliśmy wsparcie z każdej strony. Niosła nas modlitwa. To naprawdę nie jest metafora. Ta solidarność dosłownie rozkłada człowieka na łopatki…

Czego uczy mnie życie? „Nie skupiaj się na złych, trudnych rzeczach. Uwielbiaj Boga. W ciemno. On z wszystkiego cię wyciągnie”. Tuż po wypadku Tomka miałam w głowie obraz Piotra, który maszeruje po falach i słyszy: „Nie patrz ani w lewo, ani w prawo, tylko w Moją twarz”. To właśnie staram się robić. Nie zważając na okoliczności, patrzeć w twarz Jezusa. Gdy dowiedziałam się, że Tomka porwała lawina, prosiłam tylko o jedno: „Panie, wyciągnij z tego ogromne dobro”. I czuję, że właśnie zaczyna to robić.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8