W Niemczech minął już okres dumy z własnego Papieża - twierdzi tygodnik "Stern".
Współczesnym Niemcom bliżej jest dzisiaj do azjatyckiego Dalajlamy niż do ich rodaka Benedykta XVI. Tę osobliwą prawdę o naszych zachodnich sąsiadach podał tamtejszy tygodnik Stern.
Jak wykazały przeprowadzone przez to czasopismo badania Dalajlama jest wzorem dla niemal 70 procent Niemców, podczas gdy Benedykt XVI jedynie dla 32. Co ciekawe, największym autorytetem dla rodaków Papieża jest murzyński przywódca z RPA Nelson Mandela.
Osobliwe jest również to, że Niemcy o wiele wyżej cenią prezydenta USA niż własnych przywódców. Barack Obama to wzór dla dwóch trzecich niemieckiego społeczeństwa, podczas gdy kanclerz Angela Merkel dla co drugiego, a prezydent Christian Wulff zaledwie dla co piątego Niemca.Jak podkreśla tygodnik Stern, w Niemczech minął już okres dumy z własnego Papieża, właściwy dla pierwszych lat pontyfikatu.
2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
Dwie (lub więcej diecezji) posiadają wspólnego biskupa przy zachowaniu odrębnych instytucji.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.