Był bezdomnym alkoholikiem, a dziś na wózku inwalidzkim pomaga chorym dzieciom
Janusz Radgowski nie widzi na jedno oko, ma przeszczepioną nerkę i amputowaną nogę, a mimo to na swoim wózku inwalidzkim, siłą swoich rąk i napędzany modlitwą, pokonuje ogromne odległości.