Tydzień czasu to w internecie niemal wieczność, a jednak trudno mi nie wrócić do tego, co wydarzyło się w ubiegły poniedziałek.
Felietonowy, szpitalny blues…
…to żelaznym punktem programu powinien być chyba Teatr Telewizji.
A może powinienem napisać Weles-book? Bo skoro Facebook, audiobook, e-book…
Tolerancja, wielokulturowość, szacunek dla różnych wyznań i religii... Bla, bla, bla?
Bo jakoś wciąż w historii ludzkości pojawiają się dzieła, których ktoś próbuje zakazać.
Niby trochę kicz, ale jednak świąteczny. Tymczasem u mnie…
Kawka, świąteczna babka, futbolowy Kanał Sportowy na Youtube...
Naprawdę nie ma w nich nic złego. Przeciwnie. To się ogląda!
Kwestia smaku? Może można to i tak nazwać…
To najważniejszy chrześcijański symbol; znak zbawienia.