Reporter i świadek
Ksiądz Stanisław Filipek SAC na pograniczu rwandyjsko-kongijskim. Styczeń 2004 r. Obecnie ks. Filipek pracuje w Kabudze k. Kigali Andrzej Grajewski

Reporter i świadek

Komentarzy: 6

Andrzej Grajewski

GN 28/2011

publikacja 14.07.2011 00:15

Czy dziennikarz po latach, sam będąc w komfortowej sytuacji, może dokonywać moralnych ocen ludzi, którzy znaleźli się w środku piekła?

Reporter „Gazety Wyborczej” Wojciech Tochman napisał ważną książkę o ludobójstwie w Rwandzie pt. „Dzisiaj narysujemy śmierć”, w której stawia pytania o konsekwencje ludobójstwa nie tylko dla sprawców i ofiar, ale także dla świadków wydarzeń. Zazwyczaj tylko uważnie słucha swych rozmówców, bez wydawania ocen. Wyjątek robi tylko dla pallotyna ks. Stanisława Filipka, który z nim nie chciał rozmawiać. Nie tylko go ocenia, ale kreuje nieprawdziwy opis faktów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama