W całym kraju przepełnione są noclegownie i schroniska dla bezdomnych.
Wszystko za sprawą niskich temperatur, które utrzymują się w Polsce od kilkunastu dni. Jednak nikt, kto potrzebuje pomocy, nie zostaje odesłany.
„W placówce dla mężczyzn w Radomiu przebywało dzisiaj w nocy 26 osób – poinformował kierownik schroniska. – Te dwie osoby ponad normę otrzymały łóżka polowe. Jesteśmy w stanie przyjąć nawet do 40 osób, gdyby była taka konieczność. Natomiast jeśli chodzi o schronisko dla bezdomnych kobiet, mamy w tej chwili także prawie pełne obłożenie” – powiedział Wojciech Dąbrowski.
Władze apelują, by zwracać uwagę na bezdomnych i natychmiast informować służby. Sytuacja jest poważna, bowiem tylko ostatniej nocy z powodu wychłodzenia zmarło 6 osób. Od początku listopada straciło w ten sposób życie już 71 osób.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.