Chwila, w której Bóg stał się człowiekiem

John Saward "Odkupiciel w łonie Matki"

www.wydawnictwo.pl/ |

publikacja 15.06.2011 07:44

W Kościele Zwiastowania w Nazarecie jest tablica z napisem: Verbum caro hic factum est – „Tutaj Słowo stało się ciałem”. To tutaj, w tym konkretnym miejscu, w „mieście w Galilei” (Łk 1, 26), Bóg stał się człowiekiem.

Chwila, w której Bóg stał się człowiekiem

Możemy jeszcze bardziej sprecyzować: to w łonie dziewicy imieniem Maryja (por. w. 27)Syn Boży, nie przestając być prawdziwym Bogiem, przyjął całkowicie ludzką naturę w jedności ze swą boską Osobą i stał się prawdziwym Człowiekiem. Co więcej, zgodnie z nauką Kościoła możemy dokładnie określić chwilę Wcielenia: dokonało się ono, kiedy Maryja Panna odrzekła aniołowi: „Niech mi się stanie według słowa twego” (w. 38). To właśnie wtedy za sprawą Ducha Świętego z ciała i krwi Dziewicy powstało ciało, została stworzona rozumna dusza i tchnięta w to ciało, i w tej samej chwili całkowita ludzka natura dołączyła do Bożego Słowa. W tym stawaniu się człowiekiem nie było kolejnych etapów, ciało nie zaistniało przed duszą ani dusza przed ciałem, ani przez moment nie należały one do nikogo innego niż Syn Boży: ciało zostało poczęte, napełnione duszą i przyjęte jednocześnie.

Jednoczesność dziewiczego poczęcia i unii hipostatycznej to określona doktryna wiary katolickiej. Wedle słów formuły zjednoczenia, uzgodnionej między św. Cyrylem z Aleksandrii a biskupami z Antiochii w 433 roku i włączonej do kanonu przez Sobór Chalcedoński [451], „wierzymy, że święta Dziewica jest Matką Bożą [Theotókos], ponieważ Słowo Boże zostało wcielone i stało się człowiekiem i od chwili samego poczęcia zjednoczyło ze sobą przyjętą z Niej świątynię”.[1] Teoria Orygenesa, że dusza Chrystusa istniała przed stworzeniem Jego ciała, została potępiona przez Synod w Konstantynopolu w 543 roku, podobnie jak opinia, że ciało było najpierw ukształtowane, a dopiero

potem połączone z duszą i Słowem.[2] Ten sąd został później potwierdzony przez papieża Wigiliusza (zm. 555). W roku 675 XI Synod w Toledo zadeklarował, że to podczas „przedziwnego poczęcia”.[3] Słowo stało się ciałem, zaś pięć lat później Sobór Konstantynopolitański III oficjalnie zatwierdził list synodalny św. Sofroniusza z Jerozolimy (ok. 560–638), który zawiera następujący istotny fragment:

Prawdziwie stał się człowiekiem Ten, w którym zawsze uznawano Boga, i był w łonie swej Matki Ten, który jest na łonie odwiecznego Ojca, a Ten, który jest poza czasem, przyjął początek w czasie. Nie stał się tym wszystkim w nierzeczywistej postaci (jak sądzą manichejczycy i walentynianie), ale prawdziwie i rzeczywiście ogołocił siebie z woli własnej i Ojca, i przyjął całość [naszej natury], ciało współistotne naszemu, rozumną duszę tego samego rodzaju, co nasza, umysł podobny naszemu. Albowiem człowiek jest, i jest to wiadome, tym wszystkim, a On stał się człowiekiem naprawdę w chwili swego poczęcia w łonie Przenajświętszej Panny.[4]

W bliższych nam czasach, Jan Paweł II w jednej z katechez o osobie Chrystusa stwierdza podobnie: „Pierwszym momentem tajemnicy Wcielenia Syna Bożego jest właśnie owo cudowne poczęcie, które dokonało się za sprawą Ducha Świętego, gdy Maryja wypowiedziała swoje fiat – «niech mi się stanie według twego słowa»(Łk 1, 36)”.[5]

Te dokumenty Magisterium wtórują jednomyślności Ojców Kościoła. Możemy przywołać tu, jako przedstawiciela łacinników, św. Fulgencjusza z Ruspe (468–533), który mówi po prostu, że dziewicze poczęcie było właśnie przyjęciem ciała, a zatem „nie można mówić o upływie czasu między początkiem poczętego ciała a przyjściem poczętego Majestatu”.[6] Św. Jan z Damaszku może zaś posłużyć jako rzecznik tradycji wschodniej: „W tej samej chwili, kiedy ciało poczęło istnieć, było już ciałem Boga-Słowa, jednocześnie ożywionym duszą rozumną i myślącą”.[7]

[1] BF 80, s. 81. Na temat różnych opinii Ojców Kościoła dotyczących czasu poczęcia Chrystusa (przed czy po fiat Maryi), por. M. Kellison (z English College, Douai), Commentarii ac Disputationes in Tertiam Partem Summae Theologicae S. Thomae Aquinatis, Douai 1633, s. 309n.
[2] DS 404–405; por. też: BF 123, s. 86.
[3] BF 187, s. 106.
[4] Św. Sofroniusz, Epistola synodica ad Sergium: PG 87, 3161A. Odnośny fragment nauczania XI Synodu w Toledo można znaleźć w DS 534; por. również: BF 188–190, s. 106–107.
[5] Jan Paweł II, Katecheza z 28 stycznia 1987 r., „L’Osservatore Romano”1/1987, wyd. pol., s. 10.
[6] Św. Fulgencjusz, Epistola XVII 7: CChrL 91A, 568.
[7] Św. Jan Damasceński, Wykład wiary prawdziwej, ks. III, rozdz. 2, tłum. B. Wojkowski, Warszawa 1969, s. 132.