Czystość w dobie szybkiego prysznica

AJM

publikacja 27.01.2021 20:25

Czystość i wstydliwość nie są w modzie. A przecież promują człowieczeństwo.

Walka o czystość wnętrz domów klimkin z Pixabay Walka o czystość wnętrz domów
A z co z czystością w relacjach z bliźnimi?

Z cyklu "Jak żyć, by podobać się Bogu" z inspiracji KKK 2520-2527

To paradoks, prawda? W utrzymaniu czystości w domach pomaga nam szeroka gama mioteł i miotłopodobnych, coraz wymyślniejsze odkurzacze i niezliczone ilości uniwersalnych lub dedykowanych do takiej czy innej powierzchni środków chemicznych. Czyszczą, dezynfekują, nabłyszczają. Mamy też ogromny wybór środków do usuwania brudu (a przy okazji warstw ochronnych z naszych ciał), które w zależności od potrzeb także odżywiają, nawilżają albo i wysuszają.  O mających coraz wymyślniejsze programy pralkach, pozwalających utrzymać w czystości nasze ubrania czy zmywarkach, które pomagają usunąć z talerzy wszystko, co zbędne, już nawet nie mówiąc. Nikt nie może dzisiejszej kulturze zarzucić, że nie dba o czystość. A jednak gdy ktoś próbuje mówić o potrzebie utrzymania czystości wnętrza człowieka, wielu zareaguje oburzeniem i oskarżeniami o staroświeckie krępowanie ludzkiej wolności. Skąd ta mysofobiczna wręcz chęć czyszczenia wszystkiego co zewnętrze, a upodobanie do tarzania się w brudach gdy chodzi o wnętrze?

Trudno na to pytanie znaleźć jakąkolwiek sensowną odpowiedź. Faktem w każdym razie jest, że czystość wnętrza człowieka, czystość w sferze seksualnej, jest w dzisiejszym świecie do tego stopnia nie w modzie, że od tych, którzy próbują w niej żyć wielu domaga się tłumaczenia i wyjaśnień, jakby chodziło o coś zdrożnego.

Być panem samego siebie

Czym jest czystość? W jednym z podręczników teologii moralnej tak tę cnotę zdefiniowano: To „sprawność panowania nad popędem seksualnym i dysponowania nim stosownie do powołania, sytuacji, integralnego rozwoju całej osoby; jest jedną z form powściągliwości (wstrzemięźliwości), która jest darem Ducha Świętego”. Jasne, prawda? Panowanie nad popędem seksualnym; rozumne używania go w zależności od powołania (inna jest czystość celibatariusza, inna małżonka), okoliczności oraz innych, w tym także planowania poczęć.

To zaskakujące, jak dzisiejszy świat z jednej strony tak mocno niby piętnuje nadużycia w dziedzinie seksualnej, z drugiej wyśmiewa sprawność, cnotę panowania nad swoją płciowością (od, choćby krytyka idei naturalnych metod planowania rodziny). Cóż, jeden z wielu paradoksów pokazujących, jak bardzo szczytne deklaracje mijają się z prawdziwymi przekonaniami....

Nie wstydź się wstydzić

Czystość domaga się będącej „integralna częścią cnoty umiarkowania” wstydliwości. Też niemodne, prawda? Dziś wypada się wstydzić tego, ze się człowiek wstydzi. W duchu zdrowej wstydliwości wszystko to co ma być zakryte, powinno zakrytym pozostać. Dotyczy to zarówno sfery uczuć jak i spraw cielesnych (Katechizm Kościoła Katolickiego 2523).

W sferze uczuć –  jak napisali autorzy Katechizmu – wstydliwość „strzeże tajemnicy osób i ich miłości; zachęca do cierpliwości i umiarkowania w związku miłości; domaga się, by zostały spełnione warunki daru i pełnego wzajemnego oddania się mężczyzny i kobiety”. W relacjach oblubieńczych, choć zdaje sobie sprawę ze swoich pragnień, to potrafi czekać; odkłada decyzję o współżyciu na czas, gdy można je będzie podjąć w pełni odpowiedzialnie. I za drugą osobą i za poczęte życie.

W sferze spraw cielesnych wstydliwość będzie zachowywała dystans lub nawet milczała tam, gdzie pojawia się niebezpieczeństwo niezdrowej ciekawości. Ot, rozmowy wchodzące w tematy zbyt intymne. Wstydliwość każe zachować wrtych sprawach dyskrecję. I będzie też zważała na strój. Tak, w duchu czystości i wstydliwości to co powinno być zakryte, zakryte być powinno.

Jasnym jest, że ta ostatnia kwestia zależy trochę od kultury, w której człowiek żyje. W jednych zwykło się pokazywać mniej, w innych więcej. Inaczej podchodzą one do tego „co powinno pozostać zakryte”. Moralność trudno zresztą mierzyć z metrem krawieckim w ręku. Zawsze jednak „jawi się ona (wstydliwość) jako dostrzeżenie duchowej godności właściwej człowiekowi”  (KKK 2524). A że jest to „dostrzeżenie”, oczywistym też staje się, że do tego się dorasta. Wstydliwość dojrzewa razem z dojrzewającym sumieniem. Stąd tak ważne jest, by ni niszczyć jej w ludziach młodych, po etapie nieświadomości dopiero uczących się czystości i wstrzemięźliwości. Bo wtedy do nich może nie dorosnąć nigdy.

Duchowe woda i mydło

Niestety, dzisiejszy świat czystość i wstydliwość uważa za coś, co powinno odejść do lamusa. Upojony rzekomą wolnością uczy raczej przekraczania kolejnych tabu. Aż do autodestrukcji... Jak w tym wszystkim wytworzyć modę na czystość? Jak sprawić, by przymioty serca, ducha, bezinteresowność i parę innych stały się dla ludzi ważniejsze niż zawoalowane dążeniem do wolności neurotyczne poszukiwanie przyjemności?

Trudno powiedzieć jak zmienić świat. Autorzy Katechizmu napisali, jak człowiek w tej kwestii może zmienić samego siebie. Bo przecież to nie jest tak, że kto raz się ubrudził, nawet bardzo, już nigdy nie może stać się czystym. Przecież woda, mydło, detergenty istnieją nie tylko w sferze przywracania czystości ciału czy przedmiotom :) Na co wskazali?

Za pomocą łaski Bożej osiąga (się) to oczyszczenie:

  • przez cnotę i dar czystości, ponieważ czystość pozwala miłować sercem prawym i niepodzielnym;
  • przez czystość intencji, która polega na dążeniu do prawdziwego celu człowieka; ochrzczony stara się z prostotą rozpoznawać wolę Bożą i pełnić ją we wszystkim;
  • przez czystość spojrzenia, zewnętrznego i wewnętrznego; przez czuwanie nad uczuciami i wyobraźnią, przez odrzucenie jakiegokolwiek upodobania w myślach nieczystych, które skłaniają do odejścia z drogi Bożych przykazań: "Widok roznamiętnia głupich"
  • przez modlitwę (KKK 2520)

Gdyby ludzkość mogła się tylko staczać – w odmęty zła – dawno już nic innego niż zło by na tym świecie nie było. Ale tak nie jest. „Dobra nowina Chrystusowa odnawia ustawicznie życie i kulturę upadłego człowieka oraz zwalcza i usuwa błędy i zło, płynące z ciągle grożącego człowiekowi zwodzenia przez grzech – napisali autorzy KKK w punkcie 2527. – Nieustannie oczyszcza i podnosi obyczaje ludów, skarby i przymioty ducha każdego ludu czy wieku, niejako użyźnia od wewnątrz bogactwami z wysoka, umacnia, uzupełnia i naprawia w Chrystusie”

Niech na temat 9 przykazania tyle wystarczy. Poniżej – fragmenty Katechizmu Kościoła Katolickiego które były inspiracją dla tego tekstu oraz katechizmowe podsumowanie przykazania 9.

II. Walka o czystość

2520 Chrzest udziela temu, kto go przyjmuje, łaski oczyszczenia ze wszystkich grzechów. Ochrzczony powinien jednak nadal walczyć z pożądaniem ciała i z nieuporządkowanymi pożądliwościami. Za pomocą łaski Bożej osiąga to oczyszczenie:
- przez cnotę i dar czystości, ponieważ czystość pozwala miłować sercem prawym i niepodzielnym;
- przez czystość intencji, która polega na dążeniu do prawdziwego celu człowieka; ochrzczony stara się z prostotą rozpoznawać wolę Bożą i pełnić ją we wszystkim;
- przez czystość spojrzenia, zewnętrznego i wewnętrznego; przez czuwanie nad uczuciami i wyobraźnią, przez odrzucenie jakiegokolwiek upodobania w myślach nieczystych, które skłaniają do odejścia z drogi Bożych przykazań: "Widok roznamiętnia głupich" (Mdr 15, 5);
- przez modlitwę:

Mniemałem, że do powściągliwości człowiek jest zdolny o własnych siłach, a ja w sobie tych sił nie dostrzegałem. Głupiec, nie wiedziałem, że - jak napisano - nikt nie może być powściągliwy, jeśli Ty mu tego nie udzielisz. Udzieliłbyś mi na pewno, gdybym z głębi serca wołał do Ciebie i gdybym miał wiarę dostatecznie mocną, by moje troski Tobie powierzyć.

2521 Czystość domaga się wstydliwości. Jest ona integralną częścią umiarkowania. Wstydliwość chroni intymność osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte. Wstydliwość jest związana z czystością, świadczy o jej delikatności. Kieruje ona spojrzeniami i gestami, które odpowiadają godności osób i godności ich zjednoczenia.

2522 Wstydliwość strzeże tajemnicy osób i ich miłości. Zachęca do cierpliwości i umiarkowania w związku miłości; domaga się, by zostały spełnione warunki daru i pełnego wzajemnego oddania się mężczyzny i kobiety. Wstydliwość jest skromnością. Wpływa na wybór ubioru. Zachowuje milczenie lub dystans tam, gdzie pojawia się niebezpieczeństwo niezdrowej ciekawości. Staje się dyskrecją.

2523 Istnieje wstydliwość zarówno uczuć, jak i ciała. Sprzeciwia się ona, na przykład, służącemu niezdrowej ciekawości, przedstawianiu ciała ludzkiego w pewnych reklamach lub dążeniom niektórych środków przekazu posuwających się za daleko w przedstawianiu intymności człowieka. Wstydliwość inspiruje styl życia, który pozwala na przeciwstawienie się wymaganiom mody i presji panujących ideologii.

2524 Formy, jakie przybiera wstydliwość, są różne w różnych kulturach. Wszędzie jednak jawi się ona jako dostrzeżenie duchowej godności właściwej człowiekowi. Rodzi się ona wraz z dojrzewaniem sumienia osoby. Uczyć dzieci i młodzież wstydliwości oznacza budzić w nich poszanowanie osoby ludzkiej.

2525 Czystość chrześcijańska domaga się oczyszczenia klimatu społecznego. Wymaga ona od środków społecznego przekazu informacji troszczącej się o szacunek i umiarkowanie. Czystość serca wyzwala z rozpowszechnionego erotyzmu i oddala od widowisk, które sprzyjają niezdrowej ciekawości i iluzji.

2526 To, co jest nazywane permisywizmem obyczajów, opiera się na błędnej koncepcji wolności ludzkiej; by mogła ona wzrastać, powinna najpierw pozwolić kształtować się przez prawo moralne. Należy wymagać od osób odpowiedzialnych za wychowanie, by nauczanie młodzieży obejmowało poszanowanie prawdy, przymioty serca oraz moralną i duchową godność człowieka.

2527 "Dobra nowina Chrystusowa odnawia ustawicznie życie i kulturę upadłego człowieka oraz zwalcza i usuwa błędy i zło, płynące z ciągle grożącego człowiekowi zwodzenia przez grzech. Nieustannie oczyszcza i podnosi obyczaje ludów, skarby i przymioty ducha każdego ludu czy wieku, niejako użyźnia od wewnątrz bogactwami z wysoka, umacnia, uzupełnia i naprawia w Chrystusie".

W skrócie

2528 "Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 28).

2529 Dziewiąte przykazanie ostrzega przed pożądaniem, czyli pożądliwością cielesną.

2530 Walka z pożądliwością cielesną dokonuje się przez oczyszczenie serca i praktykowanie umiarkowania.

2531 Czystość serca pozwoli nam oglądać Boga; już dzisiaj pozwala nam widzieć wszystko tak, jak widzi Bóg.

2532 Oczyszczenie serca osiąga się przez modlitwę, praktykowanie czystości, czystość intencji i spojrzenia.

2533 Czystość serca domaga się wstydliwości, która jest cierpliwością, skromnością i dyskrecją. Wstydliwość strzeże intymności osoby.