Franciszek podkreślił, że to braterstwo jako stan życia jest jeszcze ważniejsze niż cała działalność braci zakonnych, ich posługa.
Bracia zakonni są ważnym i niezbędnym elementem w mozaice powołań, z których składa się Kościół. Przypomniał o tym Papież, przyjmując w Watykanie członków mediolańskiego zgromadzenia Braci Oblatów Diecezjalnych. Franciszek podkreślił, że są oni dla świata świadectwem braterstwa przeżywanego według Ewangelii, na wzór Jezusa, który w tajemnicy wcielenia stał się bratem każdego człowieka.
Franciszek podkreślił, że to braterstwo jako stan życia jest jeszcze ważniejsze niż cała działalność braci zakonnych, ich posługa. Papież życzył im, aby bycie braćmi było dla nich źródłem wewnętrznej radości.
W przygotowanym dla włoskich bratów zakonnych tekście, Franciszek przypomniał, że sam Jezus, będąc Bogiem, przyjął postać sługi. Ale nie podjął się służby, która zjednywałaby rozgłos i uznanie, lecz służbę ukrytą, pokorną, a czasami upokarzającą. Jest to droga każdego chrześcijanina, lecz w wypadku braci zakonnych jest to również ich charyzmat i źródło radości, którą daje Duch Św. Matka Teresa nazywała to radością służenia.
Franciszek przypomniał, że kiedy Maryja udała się do Elżbiety, aby jej pomagać, nie czekali na Nią fotografowie, nie było też dziennikarzy. Nikt o tym nie wiedział. I właśnie stąd wypływa radość, że wie o tym tylko Pan Bóg! Jest to błogosławieństwo służby.
Franciszek zwrócił też uwagę diecezjalny charakter zgromadzenia Braci Oblatów. Jego zdaniem również ta diecezjalność zawiera w sobie pewien wymiar tajemnicy Wcielenia: być wiernym konkretnej ziemi, ludowi, diecezji. Czasami chcielibyśmy zbawić cały świat! A Bóg mówi: bądź wierny tej służbie, tym ludziom, temu dziełu… Na tym polega prawo miłości: nie można kochać ludzkości w sposób abstrakcyjny, ale kocha się konkretnego człowieka, konkretnych ludzi – dodał Franciszek.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.