„Pójście za Maryją polega na kontemplowaniu pojedynczych kroków, które podjęła i naśladowanie jej we własnym życiu”. To słowa o. Raniero Cantalamessy OFMCap skierowane do Papieża Franciszka i członków Kurii Rzymskiej. Kapucyn wygłosił trzecie i ostatnie z serii kazań adwentowych w kaplicy Redemptoris Mater w Pałacu Apostolskim. W tym roku ich tematem była Matka Boża. Dzisiejszą medytację kaznodzieja oparł na scenie Bożego Narodzenia, dotyczyła naśladowania Maryi.
Cytując św. Bernarda, kaznodzieja pytał: „Jaki byłby pożytek z tego, że Chrystus narodził się z Maryji w Betlejem, a nie narodziłby się też z wiary w mojej duszy?” Kapucyn przypomniał, że nie możemy naśladować Maryi dosłownie, rodząc Chrystusa, ale możemy naśladować ją w wierze.
Kontemplacja i naśladowanie Maryi
"Nasza postępowanie w pielgrzymce za Maryją polega na kontemplowaniu pojedynczych kroków, które podjęła, aby następnie naśladować je we własnym życiu – zaznaczył kaznodzieja. - To sam Jezus nadał Kościołowi tytuł «Matki Chrystusa», gdy oświadczył: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je» (Łk 8, 21). Jak możemy stać się «Matkami Chrystusa»? Oczywiście nie możemy naśladować Maryi przez fizyczne narodzenie Syna Bożego, ale możemy naśladować ją w wierze. Poprzez słuchanie Słowa i praktykowanie go".
Macierzyństwo może zostać zniszczone przez aborcję – wówczas mamy do czynienia z poczęciem, ale bez narodzin. Może się też zdarzyć sytuacja odwrotna – narodziny bez poczęcia. Tak dzieje się w przypadku dzieci, które przychodzą na świat z tzw. „probówki”. „Te dwie rzeczywistości mają przełożenie na życie duchowe” – zauważył o. Cantalamessa.
Potrzebna jest zarówno wiara jak i uczynki
"Ci, którzy poczęli Jezusa bez narodzin, to ci, którzy przyjmują Słowo bez praktykowania go. Dokonują oni jednej duchowej aborcji po drugiej. Deklarują nawrócenie, ale pozostaje ono tylko w sferze słów. Jednym słowem: to ci, którzy mają wiarę bez uczynków – stwierdził kapucyn. - Są też tacy, którzy «rodzą Chrystusa» bez poczęcia Go. Oni wykonują wiele uczynków, nawet dobrych, ale bez angażowania w nie serca, bez miłości do Boga i dobrej intencji. Często z przyzwyczajenia, obłudy, poszukiwania własnej chwały, własnych interesów lub po prostu dla satysfakcji, że robię coś dobrego. Jednym słowem: to ci, którzy mają uczynki, ale nie wiarę".
Historyk prof. Jan Żaryn zeznawał w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
W imieniu papieża uroczystości beatyfikacyjnej we Fryburgu będzie przewodniczyć kardynał Kurt Koch.
W 1966 roku biskupi Stanów Zjednoczonych ograniczyli ten obowiązek do okresu Wielkiego Postu.
Formuła podjęta przez pomysłodawców i realizatorów od początku znalazła odbiorców.