Dwa dni temu obchodzony był Dzień Praw Człowieka przypominający, że ich poszanowanie powinno być wspólnym ideałem wszystkich ludzi i narodów. 10 grudnia 1948 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Ten historyczny dokument przedstawia w 30 artykułach podstawowe prawa obywatelskie, polityczne, gospodarcze i społeczne.
W ubiegłym roku Papież Franciszek w przesłaniu do uczestników jednej z międzynarodowych konferencji poświęconych temu tematowi przypomniał o potrzebie zwrócenia uwagi na prawa najbardziej bezbronnych. Należą do nich nienarodzeni, którym odmawia się prawa do przyjścia na świat, wykluczeni, pozbawieni godnego życia oraz niesłusznie przetrzymywani, ofiary wymuszonych zaginięć, również w rodzinach. Dwa dni temu Ojciec Święty napisał na Twitterze, że „istota ludzka jest zawsze święta i nienaruszalna, w każdej sytuacji i na każdym etapie rozwoju. Jeśli odrzucimy to przekonanie, nie będzie solidnych i trwałych podstaw dla obrony praw człowieka”.
W tym roku Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka chciało szczególnie wzmocnić udział młodych ludzi w obronie praw człowieka. Chodziło o wykorzystanie ich potencjału jako głównych autorów przemian, o szersze udzielenie im głosu oraz zwiększenie grona osób angażujących się na całym świecie w promowanie i obronę praw człowieka. Hasłem przewodnim tej inicjatywy są słowa: „Nigdy zbyt młodzi, aby zmieniać świat”. ONZ deklaruje, że udział młodych ludzi w życiu publicznym jest niezbędny dla osiągnięcia zrównoważonego rozwoju dla wszystkich, co jest podstawową zasadą praw człowieka. Trzeba słuchać młodych, aby podejmować skuteczniejsze i właściwsze decyzje dla wszystkich. Młodzi ludzie mogą również odegrać kluczową rolę w pozytywnych zmianach w polityce, gospodarce i społeczeństwie, przynosząc nowe pomysły i rozwiązania w budowaniu lepszego świata. Konieczna jest obrona oraz wzmocnienie pozycji młodych, aby lepiej ich poznać oraz uszanować ich prawa, co powinno przynieść pożytek wszystkim.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.