"Wszyscy jesteśmy bezbronni", wszyscy potrzebują pomocy - powiedział papież Franciszek, który w ramach tzw. Piątków Miłosierdzia odwiedził ośrodek rzymskiej Caritas. W placówce pod nazwą Cytadela Miłości był z okazji jej 40-lecia.
Podczas spotkania z ponad dwustu podopiecznymi i wolontariuszami ośrodka Franciszek mówił, że kruchość "łączy wszystkich". Podkreślał, że w ośrodkach pomocy można zetknąć się z "różnymi ranami i słabościami".
"Ale wszyscy jesteśmy słabi, wszyscy jesteśmy bezbronni" - zaznaczył.
Także Jezus - dodał - "jest jednym z nas, cierpiał; nie miał domu, w którym mógłby się urodzić, doznał prześladowań , uciekł do innego kraju, był migrantem, doświadczył biedy".
Papież wskazywał: "Nie można pomagać ubogim i być blisko nich na odległość. Trzeba dotykać ran; to rany Jezusa".
Zapytany zaś o to, jaki powinien być program Caritas na następnych 40 lat, odparł: "szaleństwo".
"To jest to słowo; szaleństwo, szaleństwo miłości, szaleństwo pomagania, dzielenia się swoją kruchością z innymi" - mówił Franciszek. Zauważył, że o kapłanach zaangażowanych w dobroczynność niektórzy mogą powiedzieć: "Ci księża zamiast pozostać w Kościele, są w ciągłym ruchu. Oni są szaleni".
"Właśnie - szaleni, to jest program, szaleni" - dodał papież.
Zwyczaj Piątków Miłosierdzia, czyli odwiedzin w ośrodkach pomocy i miejscach naznaczonych cierpieniem, Franciszek wprowadził w 2016 roku, czyli Roku Miłosierdzia.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.