Stolica Apostolska zmodyfikowała normy postępowania dotyczące przestępstw przeciwko wierze, sakramentom oraz nadużyć seksualnych wobec nieletnich popełnionych przez duchownych. Te ostatnie skupiły na sobie uwagę mediów.
Prawo kościelne, a prawo państwowe
W komentarzach prasy pojawia się raz po raz pytanie, dlaczego w kościelnych przepisach nie ma twardego wymogu, aby biskupi oraz inni kościelni przełożeni donosili policji bądź prokuraturze na swoich księży. Rzecznik Watykanu ks. Lombardi zwrócił uwagę, że na oficjalnej stronie watykańskiej znajduje się krótki „przewodnik” streszczający aktualnie obowiązujące procedury kościelne w przypadku oskarżenia duchowych o nadużycia seksualne. Znajdujemy tam wskazówkę: „Powinno się zawsze przestrzegać prawa cywilnego nakazującego informowanie odpowiednich władz o przestępstwie”. – To oznacza, że Kongregacja Doktryny Wiary w praktyce sugeruje, że konieczne jest podporządkowanie się wymogom świeckiego prawa w poszczególnych krajach – komentował o. Lombardi. Z kolei ks. Charles Scicluna z Kongregacji Doktryny Wiary wyjaśniał na konferencji prasowej, że każdy chrześcijanin ma obowiązek respektowania prawa, jeśli jest ono sprawiedliwe, a w tym przypadku jest sprawiedliwe.
Kilka miesięcy temu ks. Scicluna, który jest kościelnym „prokuratorem” zajmującym się przypadkami pedofilii wśród duchownych, wyjaśniał w wywiadzie, że „jest to trudny obowiązek dla biskupów, ponieważ można go porównać z tym, jakby ojciec musiał denuncjować swojego syna. Niemniej jednak zalecamy respektowanie prawa”. W przypadku krajów, w których prawo cywilne nie nakłada takiego obowiązku, Kongregacja sugeruje biskupom, by skontaktowali się z ofiarami i zaproponowali, by to one zgłosiły sprawę władzom cywilnym. „Zalecamy też, jeszcze bardziej usilnie, by biskupi otoczyli ofiary opieką, duchową i nie tylko duchową”.
Ks. Scicluna podkreślił, że „choć sam dokument nie rozwiązuje wszystkich problemów. Otrzymujemy bardzo ważny instrument, który będzie miał realny wpływ na Kościół”. O. Lombardi powiadomił ponadto, że Kongregacja Doktryny Wiary pracuje jeszcze nad opracowaniem szczegółowych wytycznych dla biskupów w sprawach pedofilii duchownych. Komentarze prasy były przewidywalne: „Bez przełomu, zmarnowana szansa, Watykan rozczarował”. I kolejna okazja, by dołożyć Benedyktowi i powtarzać mantrę o najgłębszym w dziejach upadku Kościoła. Każdy jeden ksiądz, który dopuścił się pedofilii, to o jednego za dużo. Ale warto pamiętać, że sprawa dotyczy około 0,3 proc. duchownych, a ten bolesny problem pojawia się, niestety, wśród różnych kategorii osób i zawodów. Czy jakiekolwiek inne środowisko lub instytucja podjęły tyle działań, co Kościół katolicki, by zaradzić temu problemowi?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).