Demokracja bez wartości może przemienić się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm – przestrzegał przed laty Jan Paweł II. A wchodzące na polski rynek powieści kanadyjskiego pisarza Michaela D. O'Briena są niezwykle wciągającym literackim rozwinięciem papieskiej myśli.
Szukając prawdy o człowieku
Nie jest jednak O’Brien tylko pisarzem futurystą, apokaliptykiem (choć akcja omówionych książek toczy się w bliskiej, ale jednak przyszłości). W wielu innych odwołuje się on bowiem do przeszłości, do historii i na jej tle opisuje rozterki duchowe, psychiczne i moralne ludzi, takich jak my: grzesznych, naznaczonych przeszłością swoich rodzin, upadających i niekiedy próbujących wstawać. Takim bohaterem, bliskim dzięki swojej normalności, jest Paweł Tarnowski z „Domu Sophii”, zgwałcony przez wuja chłopak, który przez całe życie walczy ze skłonnością homoseksualną (nigdy nie upada, ale bywa blisko) i próbuje wrócić do Boga. A drogą tego powrotu jest dla niego pomoc młodemu żydowskiemu chłopcu, który trafia do jego mieszkania po ucieczce z getta. I nie jest to sentymentalna opowieść o wspaniałym człowieku, który ratuje drugiego. O’Brien sprawnie pokazuje, że świadome intencje mogą być inne niż podświadome dążenia, i że trzeba bardzo uważać, by nie uczynić z osoby, której się pomaga, przedmiotu spełniania naszych pragnień. Ale jednocześnie w książce tej pokazane jest, jak małe wybory, drobne umartwienia prowadzą nas do wielkiego hero-izmu, i jak drobne, nieleczone upadki i zaniedbania mogą nas doprowadzić do wielkiego odstępstwa.
Słowem, znowu mamy tu do czynienia z ewangeliczną prawdą przekazaną w formie powieściowej. Taka jest zresztą cała twórczość O’Briena, którą określić można najkrócej próbą pisania ikon (i to zarówno prawdziwych, bo Kanadyjczyk jest także malarzem), tworzenia literackich okien, przez które dostrzec można Boga i wielką teologię Kościoła. I dlatego warto je czytać, uważając tylko, by lektury tej nie zaczynać wieczorem, bo inaczej cały dzień następny będziemy niewyspani.
Małe wybory, drobne umartwienia prowadzą nas do wielkiego heroizmu, a drobne, nieleczone upadki i zaniedbania mogą doprowadzić do wielkiego odstępstwa.
Michale D. O’Brien, Dziennik zarazy, tłum. M. Tumidajewicz, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009.
Michael D. O’Brien, Ojciec Eliasz. Czas Apokalipsy, tłum. T. Jegierski, Wydawnictwo M, Kraków 2009.
Michael D. O’Brien, Dom Sophii, tłum. A. Sak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).