W tym roku stypendia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” otrzyma 2300 uczniów i studentów ze wsi i małych miast. Wszyscy są nieprzeciętni. Za kilka lat będą elitą intelektualną kraju.
Paulina przygotowuje się do matury. Wymaga to sporego wysiłku, bo niedawno przeszła poważną operację i miała przerwę w nauce. Na dodatek dwa razy w tygodniu dojeżdża do Łodzi do szkoły muzycznej drugiego stopnia i występuje na wszystkich płockich imprezach, gdzie przydaje się jej piękny głos. Ale przecież kocha śpiewać, dlatego ze wszystkim daje sobie radę.
Nie jest papierkiem
Łukasz Kaczyński pochodzi z Pielgrzymowic koło Skoczowa. Stypendystą został w wieku już dość zaawansowanym, bo na studiach biologicznych w Krakowie. Dziś jest doktorantem Collegium Medicum UJ w dziedzinie biologii medycznej. – Zwykle stypendia otrzymują gimnazjaliści – opowiada. On zaczął się o nie starać trzy miesiące po przyjęciu na studia. Okazało się, że trudno się utrzymać poza domem, w uniwersyteckim mieście. – Odkąd dostałem to wsparcie finansowe, zacząłem być samodzielny – mówi. – I zaczęła się moja przygoda z Fundacją. Podkreśla, że załatwiając stypendium socjalne na uczelni, składa się wnioski, wypełnia formularze i sprawa się kończy. Tutaj się zaczęło.
Poznał dziesiątki nowych znajomych. Kiedy żona Małgosia miała kłopoty z ciążą, miał się do kogo zwrócić, bo wśród kolegów stypendystów są położne, lekarze. Dziś ich córka Gabrysia ma pół roku. A on sam otrzymując, zaczął dawać innym. Zrobił kurs wychowawców. Okazało się, że ludzie z Fundacji rozpoznali go w grupie 150 osób. – Poczułem, że nie jestem dla nich papierkiem, ale ważną osobą – wspomina.
Został instruktorem na wakacyjnych 2-tygodniowych obozach stypendystów w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu. – Bo w działaniu Fundacji chodzi nie tylko o pieniądze, ale kształtowanie siebie, wychowywanie do patriotyzmu, choćby przez poznawanie teraźniejszości i historii ważnych polskich miast – uważa. Z pierwszego obozu dla studentów stypendystów zapamiętał słowa księdza, który powiedział dobitnie: „Wstań i idź”. Ma je w głowie w trudnych chwilach. Jak i przekonanie, że razem z nim są ludzie z Fundacji, którzy pomogą, kiedy przychodzą trudności.
Procent na stypendia
Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” jest organizacją pożytku publicznego. Można więc przekazać jej
1 proc. naszego podatku. Jak to zrobić? To bardzo proste. Wystarczy, wypełniając PIT za 2009 r., skorzystać z dołączonego do tego numeru „Gościa Niedzielnego” programu komputerowego do rozliczania podatku dochodowego, a 1 proc. naszego podatku Urząd Skarbowy przekaże na konto Fundacji. Płyta znajduje się w dodatku z programem telewizyjnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.