O restrykcyjnym prawie, łagodzeniu bólu i leczeniu ran mówi ks. Włodzimierz Binkowski, wiceoficjał Sądu Biskupiego w Świdnicy.
Ks. Roman Tomaszczuk: Ogłoszone ostatnio wytyczne episkopatu są prawem Kościoła w Polsce. Jest w nich wszystko, co Ci jest potrzebne, żeby pomóc rozwiązać sprawę molestowania dzieci przez duchownych?
Ks. Włodzimierz Binkowski: Opublikowane wytyczne stają się swoistego rodzaju „vademecum”. Mają służyć ofiarom tych karygodnych czynów poprzez wskazanie konkretnych form pomocy (mowa w nich także o pomocy osobom z najbliższego otoczenia pokrzywdzonych, członkom rodziny, jak również wspólnotom wiernych, w których miały miejsce te nadużycia). Wytyczne KEP zawierają cenne wskazówki dla biskupów, kapłanów, wyznaczonych przez tych pierwszych do przyjęcia zgłoszenia o przestępstwie i przeprowadzenia procedury kanonicznej. Odnoszą się także do osób odpowiedzialnych za formowanie kandydatów do służby kapłańskiej. Wytyczne KEP wskazują na środki, jakie należy podjąć dla dobra ofiary, dla dobra Kościoła, jak również mają zagwarantować słuszną procedurę wobec duchownego oskarżonego.
Kościół jest bardziej restrykcyjny niż państwo co do wieku ofiary wykorzystywania seksualnego. Czemu tak?
„Zaostrzenie” to wynika ze świadomości Kościoła o szczególnie ciężkim charakterze tychże czynów, o wielkiej szkodzie wyrządzonej dzieciom i młodzieży, a także całej wspólnocie Kościoła. Jest wymogiem sprawiedliwości: sprawcę czynu można zaskarżyć nawet po długim okresie od dokonania przestępstwa (nawet po 20 latach), a samej ofierze daje poczucie, że sprawcę spotka sprawiedliwość. Niewątpliwie mają na uwadze ochronę samych nieletnich. W podniesieniu wieku do 18 lat i wydłużeniu okresu przedawniania karalności należy widzieć próby „odstraszenia” ewentualnych sprawców; mają charakter prewencyjny.
Jakie instytucje wspierają Cię w wypełnianiu zadania pomocy ofiarom pedofilii?
Konferencja Episkopatu Polski ustanowiła koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży. Został nim jezuita o. Adam Żak. Ma koordynować realizację różnych programów prewencyjnych w zakresie ochrony przed nadużyciami seksualnymi w Kościele. W ramach działań podjętych przez o. Żaka organizowany jest w Polsce cały szereg szkoleń, zarówno dla duszpasterzy, powołanych do pomocy ofiarom wykorzystania seksualnego w dzieciństwie, ich rodzicom i wspólnotom zranionym przestępstwem, jak i delegatów ustanowionych do przyjmowania zgłoszeń od ofiar wykorzystania seksualnego nieletnich. Szkolenia te prowadzi Centrum Ochrony Dziecka (COD) przy Akademii Ignatianum w Krakowie. Szkolenia te mają dostarczyć uczestnikom odpowiedniej wiedzy psychologiczno-praktycznej oraz prawnej, pozwolić na wytworzenie odpowiednich struktur (wspomnę, że zgodnie z decyzją Rady Biskupów Diecezjalnych mają zostać ustanowione w Polsce punkty kontaktowe dla ofiar wykorzystywania seksualnego).
Dużo mówi się o skali tego zjawiska w Kościele, a jak Ty sam oceniasz ten problem?
Niewątpliwie kiedy zdarza się w Kościele, jest faktem szczególnie bolesnym, przede wszystkim dla samej ofiary. Rodzi konkretne szkody także dla wspólnoty kościelnej, obniża autorytet Kościoła i kładzie cień skandalu na wszystkich duchownych. Zbierane dane i sporządzane statystyki wskazują na podobny rozmiar tego zjawiska w różnych grupach zawodowych. Zauważ jednak, że próby podejmowane przez Kościół – czego przykładem są zmiany dokonane w dokumentach Stolicy Apostolskiej i Wytycznych KEP – dowodzą, że ta sprawa Kościołowi wcale nie jest obojętna. Kościół, „zaostrzając” swoje prawo, chce dać też wyraźny sygnał innym wspólnotom, instytucjom, państwom, że nie toleruje tego rodzaju czynów i traktuje je ze szczególną powagą. Miejmy nadzieję, że zmiany, jakie dokonały się w Kościele w ostatnich latach, będą dobrym sygnałem dla innych środowisk, organizacji i krajów, aby z podobnie równą troską zajęli się ochroną nieletnich.
Rozumiem, że nie musiałeś, na szczęście, się jeszcze zmierzyć z tak bolesną sytuacją?
Pewnie dowiedziałbyś się o tym z gazet. Czy słyszałeś o takim przypadku w naszej diecezji? Nie? To dobrze. Ja też z gazet o niczym nie wiem. Takie sytuacje – jak mogę się domyśleć – nie są sytuacją prostą. Rozwiązywanie konkretnego przypadku i ból, z którym trzeba się spotkać, nigdy nie są sprawą łatwą. Z jednej strony wymagają wyczucia, empatii, otwartości, z drugiej pewności co do podejmowanych działań i postępowania, które należy uruchomić i przeprowadzić. Czasami Kościół zostaje oskarżony o próby tuszowania takich spraw. Powiem tyle, że dobro ofiar nadużyć seksualnych wymaga uszanowania ich intymności, która już i tak zbytnio została nadszarpnięta przez sprawcę tychże czynów. Wytyczne, o których rozmawiamy, mają służyć podejmowaniu przez Kościół w Polsce stosownych działań w celu naprawienia wyrządzonej szkody i zniwelowania w życiu i psychice ofiar jej skutków.
Nasza diecezja powstała niedawno… Jak jest z odpowiedzialnością za czyny karalne, ale dokonane przed 25 marca 2004 roku?
Z zasady powiadomienie o przestępstwie powinno być zgłoszone do przełożonego kościelnego osoby oskarżanej (sprawcy). W przypadku naszej diecezji może być to trochę skomplikowane. Jeśli sprawca nadal przynależy do naszej diecezji (np. spełnia w niej posługę kapłańską), można zgłosić taką sprawę np. biskupowi świdnickiemu. Jeśli taką posługę pełni w archidiecezji wrocławskiej, będzie to biskup wrocławski; jeśli w diecezji legnickiej – biskup legnicki. W szczególnych okolicznościach (np. z powodu odległości) osoba oskarżająca może zwrócić się do biskupa diecezjalnego miejsca swojego zamieszkania. Jeśli nie wiemy, gdzie przebywa duchowny sprawca nadużycia seksualnego i do jakiej diecezji obecnie należy, można zwrócić się do naszego biskupa i powiadomić o sprawie. Wspominałem wcześniej o punktach kontaktowych dla ofiar wykorzystywania seksualnego, które mają być ustanowione w Polsce. W tych miejscach będzie można uzyskać odpowiednią pomoc i informację, także co do kwestii formalno-prawnych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.