Już po raz jedenasty z inicjatywy papieża Franciszka wielkopostna Niedziela Radości zostanie poprzedzona nabożeństwem „24 godziny dla Pana”, które odbędzie się w kościołach całego świata.
- Przyjechał Spes, czyli nadzieja z Katowic - tymi słowami co roku witał ich ks. Helmut Piechota z Jełowej.
Nie habit czy sutanna, ale młode, otwarte serce oraz pragnienie dawania siebie innym coraz częściej decydują o podjęciu ewangelizacyjnego wyzwania na drugim krańcu świata.
Arcybiskupowi zależało, by z ich pomocą rozkręcić nową jakość duszpasterstwa. Takiego z rozmachem, na wzór ośrodka krakowskiego. Czy uda się przenieść tę rzeczywistość na katowicki grunt? I jak na Górnym Śląsku odnaleźli się sami dominikanie?
Prymicyjny obrazek – pamiątka pierwotnej gorliwości, wyrzut sumienia czy prorocze wyczucie prawdy o życiu księdza?
Z Wiktorią Pałyską z domu Chojnacką – najstarszą mieszkanką gminy Jabłonna – o zwyczajach świątecznych i burzliwym wieku XX rozmawia ks. Rafał Pastwa.
Co sprawia, że już od pierwszej chwili człowiek czuje się tam jak w domu; całkowicie zaakceptowany, przygarnięty do serca, włączony do rodziny? To tradycyjna monastyczna gościnność w najlepszym wydaniu.
Lubimy każdy wypoczynek, może z wyjątkiem przypadku, kiedy słyszymy: niech wypoczywa w Panu. Są jednak ludzie, którzy wypoczywają tylko w Panu. I mają się bardzo dobrze.
Można tu zapalić świeczkę, można też zapalić skręta. W kościele można klęknąć do modlitwy lub rozłożyć się w wygodnym fotelu z drinkiem w ręku. W prezbiterium przyjąć Komunię św. lub słodkim ciastkiem zagryźć resztkę wrażliwości. Witamy w Maastricht, najbardziej konserwatywnym mieście Holandii.
To obowiązek i godność służyć najważniejszej Osobie – Bogu i ludziom, reprezentując ich przy ołtarzu.
Diabeł ucieka przed prawdziwą radością - mówił św. Filip Nereusz...