Misjonarze apelują o modlitwę w intencji pokoju w Republice Środkowoafrykańskiej.
Chrześcijanie i muzułmanie ramię w ramię pracują na rzecz budowania pokoju w Republice Środkowoafrykańskiej.
Drzwi Święte oznaczają wejście nie tylko do katedry czy sanktuarium, ale także w różne trudne sytuacje przeżywane przez tak wiele dzieci, kobiet i mężczyzn.
Eucharystię koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów.
O swoich wrażeniach z podróży do Afryki, wojnie, która tam trwa, oraz nadziei, jaką daje ludziom Kościół, mówi biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Tam, gdzie przekroczenie pragnienia zemsty wydaje się niemożliwe, papież otwiera pierwsze Drzwi Miłosierdzia.
Brak medialnych doniesień o toczących się na świecie wojnach nie oznacza więcej pokoju. Zabici, ranni i zmuszeni do ucieczki wydają się wchodzić w skład codziennej buchalterii, która coraz mniej porusza i interesuje.
Braterstwo, solidarność i pokój zdają się dziś być najbardziej deficytowym towarem. Bez nich świat nie ma przyszłości.
Afrykańska misja. Jeszcze w samolocie przypominały mi się skojarzenia z przeczytanych książek, obrazy z filmów. Z bliska Afryka okazała się zaskakująco inna.
Bandyci wrzucili do kościoła granaty i otworzyli ogień do wiernych uczestniczących w Mszy. To był najbardziej krwawy atak na kościół w Republice Środkowoafrykańskiej. Wśród zabitych jest ksiądz i 22 wiernych, ponad 150 rannych przebywa w szpitalu.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.