W Syrii mamy już prawdziwe piekło. Ludzie boją się nawet grzebać umarłych
Piekłem i obłędem nazwał prezes Papieskiej Akademii Życia pozostawienie na zimnie na Morzu Śródziemnym 49 migrantów uratowanych z jego wód przez dwa statki organizacji pozarządowych. Abp Vincenzo Paglia odniósł się do wczorajszego apelu papieża do przywódców europejskich o okazanie tym ludziom konkretnej solidarności. Dotychczas żadne państwo nie zgodziło się na zawinięcie statków z migrantami do swoich portów.
DODANE 09.06.2011 00:15 załącznik
Piekło wdarło się na ukraiński Majdan i obserwujemy właśnie diabelski taniec nad Kijowem.
Gorszyciel nie zabija ciała, ale może skrzywdzić bardziej: pchnąć człowieka w piekło.
Ukraina trwa, Ukraina walczy, modli się i zwycięża. W pierwszym rzędzie przezwycięża zło w swoim sercu – mówił abp Światosław Szewczuk w codziennym rozważaniu wojennym.
Ma jednak znaczenie czy wierzę. I ma znaczenie, czy ta wiara ma wpływ na moje życie.
Mało nas, mało nas do pieczenia chleba – żalę się nieustannie. A może tak właśnie ma być?
O fascynacji klimatami z piekła rodem i kazaniach opartych na lęku opowiada dominikanin o. Paweł Adamik.
Ponad 23 tys. osób otrzymało już pomoc w ramach akcji „Otwarte Szpitale” w Syrii. Jest to zainicjowany dwa lata temu program darmowej opieki zdrowotnej dla ofiar wojny w trzech katolickich szpitalach w tym kraju: dwóch w Damaszku i jednym w Aleppo. Pomysłodawcą jest nuncjusz apostolski kard. Mario Zenari.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.