Ktoś powiedział, że Pan Jezus nauczał dorosłych, a błogosławił dzieci. Tymczasem my w Kościele robimy dokładnie na odwrót, czyli uczymy dzieci, a błogosławimy dorosłych. Coś w tym jest.
Cała radość bycia chrześcijaninem tkwi w nieustannym szukaniu.
Ludzkość od dawna wie, że przemoc rodzi przemoc. Każda przemoc. Również ta w rękawiczkach.
“Wszystkie idee uczepione chmur są jednakowo szlachetne Problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba je przepuścić przez siebie i zamienić w czyn.”
Jesteśmy skazani na życie w bańkach? Także na naszym, kościelnym podwórku?
Jeśli ewangelizacja ma być skuteczna, jeśli Ewangelia ma scalać człowieka, odradzać go, we wspólnotach ewangelizacyjnych trzeba wrócić do kontemplacji.
Siostra Faustyna nie rozwija teorii miłosierdzia. Jest osobą, która doświadcza miłosierdzia, przeżywa je, poprzez to doświadczenie rozumie Boga, siebie, innych.
„Powiedzą Wam, że przesadzacie, że za daleko idziecie do ludzi albo za daleko do Boga. Nie przejmujcie się tym, bo to samo powiedzieli Jezusowi”. Dziękuję tym wszystkim, którzy idą daleko dla człowieka.
To książka szczególna. Nie jest poradnikiem, nie koncentruje się na psychologii. Sięga głębiej...
Myśli na każdy dzień mają budzić nadzieję. Przypominać o Bożej miłości i miłosierdziu. Dawać otuchę.
Jedna z legend wspomina, że gdy święty odprawiał mszę, podczas przeistoczenia wpadł do kielicha z winem wielki pająk.