Kraj liczy na pomoc.
Somalia to kraj podzielony, którym targa anarchia i kryzys humanitarny – stwierdził w wywiadzie dla Radia Watykańskiego administrator apostolski w Mogadiszu.
Somalia ponownie doświadcza klęski głodu. UNICEF bije na alarm. Statystycznie co minutę u jednego dziecka diagnozowane jest poważne niedożywienie. Sytuacja jest katastrofalna. ONZ przypomina, że Somalia cierpi na skutek głodu już od ponad 50 lat.
Po raz kolejny zostały przełożone wybory prezydenckie planowane w Somalii, kraju w północno-wschodniej Afryce, gdzie od lat toczy się wojna domowa.
Wspólnota międzynarodowa musi pomóc Somalii odbudować „funkcjonujące władze” po 21 latach anarchii w tym afrykańskim kraju.
Trudna sytuacja panuje w Somalii
Tegoroczna susza w Afryce Wschodniej i w krajach tzw. Rogu Afryki (Somalia, Erytrea, Dżibuti, Etiopia) jest najgorsza od ponad półwiecza. Według szacunków pracowników ONZ zagrożone jest życie kilkunastu milionów ludzi.
Ponad 38 tys. somalijskich dzieci grozi śmierć głodowa. Ten afrykański kraj cały czas boryka się ze skutkami ogromnej suszy sprzed 3 lat i wojen, które w Rogu Afryki zabiły w tym czasie ćwierć miliona ludzi, a połowę z nich stanowiły dzieci.
Somalijski rząd poinformował w sobotę, że liczba ofiar śmiertelnych piątkowego zamachu islamistów z Al-Szabab na hotel w centrum stolicy wzrosła do 25. W chwili ataku w budynku przebywali członkowie rządu i parlamentarzyści, ranę odniósł m.in. wicepremier.
Połowie mieszkańców Somalii głód zagląda w oczy.
Jedna z legend wspomina, że gdy święty odprawiał mszę, podczas przeistoczenia wpadł do kielicha z winem wielki pająk.