W największych miastach kraju trwają protesty społeczne związane z dramatyczną sytuacją ekonomiczną.
O szukaniu Boga, cudach św. Charbela, arabskojęzycznej telewizji chrześcijańskiej i sytuacji chrześcijan w Libanie mówi Raymond Nader.
Mimo niepewnej sytuacji w Libanie pracujący tam polscy misjonarze postanowili jednak nie opuszczać kraju i dalej nieść pomoc tamtejszej ludności.
- Wiedziałem jednak, że ostatnie słowo nie należy do zła, ale do dobra – mówi o. Antonio el Feghali, maronita z Libanu.
Patriarchowie Kościołów wschodnich potępili zbrodnie dokonywane przez Państwo Islamskie na terenie Iraku wobec chrześcijan, jazydów i innych mniejszości.
Motyw jedności między religiami i grupami społecznymi w Libanie stawia w centrum libańska prasa podsumowując drugi dzień wizyty Benedykta XVI w kraju cedrów.
Złe ideologie przez dziesiątki lat próbowały zmienić cywilizowane oblicze Libanu. Ostatnia próba, wybuch w Bejrucie sprzed dwóch lat, była największą nienuklearną eksplozją w historii ludzkości...
Kraj jest chory i potrzebuje kuracji – takie gorzkie słowa skierował maronicki patriarcha Libanu Beshara al-Rai do delegacji konsularnej. Zwrócił uwagę, że kryzys rządowy naruszył działanie instytucji konstytucyjnych i doprowadził do problemów ekonomicznych.
Potrzebę współpracy katolików, prawosławnych i protestantów dla zapobieżenia emigracji chrześcijan z Bliskiego Wschodu podkreślił zwierzchnik maronitów, przyjmując wczoraj patriarchę Moskwy i Wszechrusi.
Wczoraj w Libanie strzałem z broni palnej w głowę został zabity kapłan, o. Elie Najjar, z maronickiego zakonu św. Antoniego. Ciało znaleziono w jego pokoju w klasztorze Mar Shaaya, gdzie na co dzień mieszkał.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.