Spotkania – z młodzieżą, biskupami Niemiec, Centralną Radą Katolików Niemieckich, seminarzystami i katolikami świeckimi działającymi w strukturach kościelnych i niedzielna Msza św. złożą się jutro na półtoradniowy pobyt Benedykta XVI we Fryburgu Bryzgowijskim.
Benedykt XVI nawiedził katedrę i spotkał się z mieszkańcami Fryburga. „Z wielką radością pozdrawiam was wszystkich i dziękuję wam za serdeczne przyjęcie" – powiedział Benedykt XVI pozdrawiając mieszkańców miasta.
Benedykt XVI wyruszył w czwartek rano w podróż do Niemiec. Podczas trzeciej, czterodniowej wizyty w swej ojczyźnie papież odwiedzi Berlin, Erfurt, Etzelsbach i Fryburg Bryzgowijski.
Berlin, Erfurt i Fryburg będą etapami podróży Benedykta XVI do Niemiec w dniach od 22 do 25 września, której program ogłosił w środę Watykan. Zwraca się uwagę na to, że papież odwiedzi też miejsca związane z postacią Marcina Lutra.
We Fryburgu było wielkie święto. Pielgrzymi ściągali na niedzielną Mszę św. już w sobotę wieczorem.
Benedykt XVI przybył do Fryburga Bryzgowijskiego. Na ulicach papieża witało tysiące ludzi z transparentami i flagami, w tym wiele polskich, gromkie brawa i okrzyki.
Z udziałem 90 tys. wiernych rozpoczęła się na fryburskim lotnisku Msza św. pod przewodnictwem Benedykta XVI. Eucharystia jest najważniejszym punktem ostatniego dnia i całej apostolskiej wizyty papieża w Niemczech.
Ponad 70 tys. wiernych przybędzie 22 września na Stadion Olimpijski w Berlinie, aby wziąć udział w Mszy św. pod przewodnictwem Benedykta XVI. Będzie to pierwsza wielka Eucharystia papieża w czasie jego wizyty apostolskiej w Niemczech, w dniach 22-25 września. Ojciec Święty odwiedzi stolicę Niemiec, Erfurt i Fryburg Bryzgowijski.
Obyśmy w tych dniach na nowo uświadamiali sobie, jak bardzo Bóg nas kocha i jak bardzo jest On dobry, tak abyśmy złożyli w Jego ręce z pełnym zaufaniem samych siebie i wszystko, co porusza nasze serca i jest ważne dla nas - tymi słowami pozdrowił Benedykt XVI zgromadzonych przed katedrą mieszkańców Fryburga.
„Doświadczenie pokazuje, że za decyzją o samobójstwie często kryje się niewyrażone pragnienie, które trzeba odszyfrować i pogłębić”.
Gdy biskup chciał udzielić mu święceń kapłańskich, Efrem, nie wiedząc, jak oprzeć się naleganiom mistrza, udał, że popada w szaleństwo.