• Gość
    15.04.2017 13:51
    Prawdziwym Ojcem świętym jest nadal Benedykt XVI. Wziął na swoje barki całą odpowiedzialność za decyzję z 11 lutego 2013 r. Uczynił to z prawdziwie budującą pokorą. Teraz robi wszystko, by najmniejszą sugestią nie szkodzić Kościołowi. Jak było naprawdę z Jego rezygnacją to w przyszłości historycy ustalą. Na teraz zaś prośmy, aby dobry Bóg zachował nam Benedykta jeszcze na wiele lat. Jego ciche, milczące życie jest Kościołowi bardzo potrzebne.
Dyskusja zakończona.