Bardzo, bardzo skromny udzial p. Franciszka (pewnie dlatego, ze jest bardzo skromny)... Oczywiscie, na zakonczenie porannej Mszy sw. w ramach blogoslawienstwa bedzie "do widzenia i dobrego obiadu" - Po obiedzie z biskupami szybki przelot do Rzymu i prawdopodobnie jeszcze przed wieczorem bardzo wazne spotkanie z kard. Kasperem... a moze jeszcze trzeba bedzie zadzwonic do nowego protestanckiego szefa "L'oservatore Romano" w Argentynie.