"...kulturze, która staje się coraz bardziej świecka ..." Jakie środki i możliwości miałaby ta kultura świecka, która "wegetuje" bo trudno nawet odnieść słowo "życie" do tej "kultury śmierci" - gdyby się utrzymywała z dobrowolnie, podkreślę dobrowolnie, otrzymywanych pieniędzy od poszczególnego człowieka nie systemu?
Jakie środki i możliwości miałaby ta kultura świecka, która "wegetuje" bo trudno nawet odnieść słowo "życie" do tej "kultury śmierci" - gdyby się utrzymywała z dobrowolnie, podkreślę dobrowolnie, otrzymywanych pieniędzy od poszczególnego człowieka nie systemu?