• Reguly
    27.09.2010 10:18
    Reguly
    > Nie żebym się bał magii i zaklęć. Ale ja, z definicji człowiek z korzeniami wyrastającymi ze średniowiecznej ciemnoty (tak niektórzy twierdzą o wszystkich księżach i zakonnicach), absolutnie nie wierzę w skuteczność jakichkolwiek magicznych zabiegów.

    a może jednak, skoro

    > jeśli szukają przezwyciężenia zła – idą do spowiedzi

    albo inne - jak święcenie wodą lub obsypywanie popiołem?
  • Jerzyk
    27.09.2010 13:31
    No i trafił ksiądz jeszcze jednego, który ma szlaban na normalne ludzkie myślenie.
    "Reguly" odwiedzą stronę Katolicką, której ani w ząb nie pojmuje, jednak czuje się uprawniony do poprawiania innych.
    - No cóż, głupota ludzka granic nie zna.
  • Adam
    27.09.2010 15:20
    Hmm.. książki o Harrym Potterze widziałem na liście zagrożeń duchowych. Może nie tak bezpośrednich, jak realne uprawianie magii, okultyzm czy inne bardzo szkodliwe aktywności, ale jednak..
    Dlaczego zagrożenie w tych powieściach dla dzieci? Pewnie dlatego, że fascynacja tym światem to już otwieranie się na rzeczywistość magii. A jeśli ktoś potem zacznie szukać realizacji tego w różnych praktykach.. nieciekawie..
    Bo to już droga do zniewolenia czy też opętania diabelskiego.
Dyskusja zakończona.